Nie wstaję tak wcześnie rano.
Ciągle wstaję wcześnie, bo muszę. Bo dzieci, bo obowiązki.
Nie wstaję tak wcześnie rano z wyboru.
A kilka dni temu wstałam.
Chciałam.
Zobaczyć słońce
gdy wschodzi.
Środek jeziora.
Ja, mąż i najstarsza córka.
Oni łowią ryby, ja czytam.
Ale to za moment.
Teraz.
Teraz tylko patrzymy.
Dzień się budzi.
Słońce odbija się powolnymi promieniami na jeziorze.
Nikt nic nie mówi.
Czujemy to samo.
Chwila trwa dłużej.
Zatrzymana.
Dzień się budzi.
Nowy.
Różny od wczorajszego.
Jesteśmy malutcy tacy.
W tej łódeczce na środku jeziora.
Pod tym ogromny niebem.
Pod tym słońcem.
Malutcy
a mimo to,
tak bardzo dużo
w naszych rękach.
Ale to, co w naszych rękach,
za moment.
Nie teraz.
Jeszcze nie teraz.
Oni przecież łowią ryby, ja czytam...
Jeszcze chwileczkę możemy posiedzieć...
A dzień przed nami taki długi...
Zdążymy.
Na całych jeziorach my, jednak my- cytat z A. Osieckiej
Pięknie... spokój i cisza. I w środku i na zewnątrz...Równowaga... Pięknie.
OdpowiedzUsuńja bym nie czytała.., ja bym patrzyła i zdjęcia robiła;)
OdpowiedzUsuńCztery godziny ??? Podczas pierwszej godziny chyba z tysiąc zdjęć już zrobiłam ;)
UsuńNie..., no to tez bym czytała:)
Usuńhahah ;)
UsuńJa za rybami nie przepadam, więc pewnie tak jak Ty bym czytała i w to piękne słonko wczy wlepiała :)
OdpowiedzUsuńsliczne zdjecia Julita! I piekne klapki havaianas! nie widzialam takich u nas
OdpowiedzUsuńDzięki !! w tjmax je kupiłam za 12.99 !! Jak będą jeszcze to ci wezmę takie jak chcesz !!!! Tylko podaj mi swój rozmiar !!!
UsuńJa nie mogę, jaka wędka dla kobiet ! Niebywałe! Rozumiem,że z uproszczoną instrukcją użytkowania ;)
OdpowiedzUsuńJa nie cierpię łowić ryb, ale lubię je jeść. Nie wchodzę do wody, a uwielbiam nad nią siedzieć. W cudownym miejscu mieszkacie.
haha nie wiem czy miała instrukcję;) Dziewczyny maja właśnie takie różowe, Wiktor ma z ironmanem haha a Adka z księżniczkami;)
UsuńJa też nie łowie ryb, a do wody tylko za dziećmi albo na materacu, gdy słońce praży;)
To jest nasze urlopowe miejsce niestety...;)
My na Mazurach zawsze urlopujemy. I choć daleko są od nas, i choć co roku mówimy , że to raz ostatni, bo już było, bo nudno... To od 20 lat tam jeździmy i w tym roku też.
UsuńMy tam też jeździmy już ładnych parę lat! tez tak nudno a za rok i tak chcemy wrócić i tak i tak:)
UsuńW kilku zdaniach tyle magii...
OdpowiedzUsuńJak ty to robisz?
Pozdrawiam serdecznie.
Katarzyna
Dziękuję bardzo :)
UsuńRównież pozdrowienia ślę:)
Kilka słów, kilka zdjęć a poczułam letni beztroski czas.... i spokój.....
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
O tak spokoju to w tym miejscu jest dużo. Nasza rodzina krzycząca trochę go burzy, gdy tam jedziemy zawsze;)
UsuńJak pięknie i beztrosko ;)
OdpowiedzUsuńJa ryb nie lubię, więc pewnie bym się rozpływała nad książką tak jak Ty ;)
Pozdrawiam ciepło
Dziękuję :)
UsuńRównież pozdrawiam:)
Czy to nie w Poconos?? po łódce poznaję ;)) nie wiesz nawet ja często o tym myślę że my tacy malutcy..zdjęcia cudowne!! na monitorze mojej mamy olbrzymie takie! tym baardziej jak obrazy rzeczywiste :)teraz co 3 dni będziesz pisać? ;)) plis plis :))
OdpowiedzUsuńPocono ! sesja ta sama co moje zdjęcia na Twoim blogu! ten sam kocyk, klapki, łódka i wschód słońca! O 4 wstałam!!
UsuńJak cudownie tutaj u Ciebie...
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńJulita czesto nie pisze , ale bardzo czesto odwiedzam :-)) uwielbiam Twoj blog , tak jak Skarżyni zreszta , uwielbiam czytac i uwielbiam zdjecia wasze ogladac ... Zawsze wyciszam sie na pare chwil po Twoich postach , ale tylko na chwile :-)))) temperament mamy w genach niestety;-) albo stety . Moje dzieci tez łowia ryby z tatkiem ;-) pieknie!! Pozdrawiam. Malgoska
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo Małgośka :)
UsuńZa przemiłe słowa i komentarz:)
Cudne chwile:-)
OdpowiedzUsuńCudne, to prawda :)
UsuńPiękne chwile, mój mąż też kiedyś wędkował, a teraz jakoś tak, chęci brak, czasu brak. Zawsze jakieś wymówki, zawsze coś. A to naprawdę fajne chwile:) Uwielbiam czytać Twojego bloga, pozdrawiam cieplutko:) Kasia
OdpowiedzUsuńJa również cieplutko pozdrawiam Kasiu:)
UsuńDziękuję bardzo:)
Śliczne zdjęcia
OdpowiedzUsuńi ślicznie przezyte chwile
I takie chwile są potrzebne w tym całym zabieganiu i rozgardiaszu codziennych dni :)
OdpowiedzUsuńCudnie :) pozdrawiam :)
Bardzo są potrzebne. Mogłyby tak częściej ;)
UsuńDziękuję:)
A wiesz, że ta piosenka/wiersz była "korespondencją" poetycka z J.Przyborą i jego piosenką z KSP "na całej połaci śnieg" :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię takie twórcze "przekomarzania" - tak mi sie przypomniały te listy na wyczerpanym papierze. A zdjęcia tak sentymentalne. Ach!
Nie wiem !!! Zaraz sobie sprawdzę Przyborę !! Po Listy nie sięgnęłam nigdy!
Usuń"Listy na wyczerpanym papierze" - to bardzo intymny zapis ich romansu, przekomarzań, niedopowiedzeń, przepowiedzeń. Pięknie wydane już z kawałkiem po ich śmierci i po śmierci ich bliskich (których ta korespondencja mogłaby zaboleć)
UsuńOsiecka wiele razy w swoich tekstach nawiązywała do poezji Jeremiego :)
Piękne zdjęcia, pięknie piszesz :) podczytuję Cię od dawna już, dodaję do linków :)
OdpowiedzUsuńwww.miszka-fashion.blogspot.com
Miło mi i dziękuję bardzo:)
UsuńTo musiało byc piękne, niezapomniane przezycie...
OdpowiedzUsuńczasami warto się zmotywowac, poświęcic słodkie chwile snu zeby zobaczyc jak się budzi dzień...
I te efektowna gra świateł, rzeskie zapachy poranka... pamiętam... i kiedys sobie jeszcze przypomnę:-)
Cudownie było !!!!
UsuńNie wiem jak mi się udało wstać o czwartej, ale dziadkowie byli i byłam wypoczęta i zmotywowana;) Warto było :)
Zdjęcia są piękne...:)
UsuńA jak książka?? Zastanawiam się nad jej kupnem.
Pozdrawiam:)
Podobała mi się !! Jest to zapis maili między nimi na kilka ważnych i mniej ważnych tematów...
UsuńAutorki mówią, ze najpierw były maile a potem pomysł książki a miałam nieodparte wrażenie, że jednak było odwrotnie ;);) Że maile powstały na zamówienie... No może było inaczej.. nie ważne w sumie..
Czytało się lekko i przyjemnie... jeśli lubisz obie te kobiety to polecam ;)