28 lutego 2016

O tym, że



O tym, że wczoraj upiekłam awokado z batatami. Takie sobie było.
O tym, że dzisiaj zbiłam z desek wieszak z półkami.
I że dzieci znowu chore.
O tym, że bardzo, bardzo się cieszę, że poznałam Martę S.



a Tobie Magda dziękuję za cudowne, chociaż za krótkie spotkanie.
O tym, że nie puszczamy Adki od września do szkoły.
I że postanowiłam noworocznie, że w domu będzie pachniało ciastem. Co najmniej raz w tygodniu.
I że już poległam na tym postanowieniu ;)
I że trzymam kciuki za Noszki. Chciałabym, żeby przeszły do finału.
O tym, że muszę w końcu wysłać drugą książkę dookoła świata.

O tym, że chciałabym jeszcze jedno...nie, nie o tym jednak nie.

O granicach, których nie lubię przekraczać.
O zdjęciach których nie opublikuję.
O tym, że jak zawsze zimą walczę ze sobą.
Żeby mi się chciało tak, jak mi się nie chce.*

I o tym, że ciągle i ciągle tańczymy przy piosence Billy
i o kocu na szczęście, który uszyła Zuzia.
i że przepłakałam ostatnią środę.


I o kilku innych rzeczach.


Jak gdyby nigdy nic.
Jakbym wcale nie zniknęła na kilka miesięcy.
Jak ten Filip,
nie wyskoczę
i o tym wszystkim,
nie napiszę.

Głupio jakoś tak...

Już zaśpiewać chyba lepiej
Hello
It's me...

;)

Ale, że śpiewać nie umiem,
więc dzisiaj tylko powiem

Dzień dobry kochani.





:)






*Billy James Blunt
*pozdrowienia dla Olgi z Grajewa :)
*na Noszki, które biorą udział w konkursie Blog Roku, można zagłosować wysyłając sms o treści B11227 na numer 7124 (koszt sms-a to 1,23 a całość dochodu zostanie przekazana na Fundację Dziecięca Fantazja)



Na zdjęciach Pensylwania w październikowym słońcu.













32 komentarze :

  1. Fajnie, że Jesteś :-)
    Piękne zdjęcia
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  2. witam w klubie:) bo nas więcej jest takich, co to napisać miały, ale zanim usiadły, minęło dziesięć dni
    a zanim odpalił laptop jeszcze kolejne cztery...
    ale, jak zwykle, warto było się zabierać:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. haha Ty też? Może to przez tę zimę tak... dobrze, że wiosna już zaraz :)
      Dziękuję :)

      Usuń
  3. Dzień dobry Julitto:)
    Terapeutyczny dla mnie ten wpis, choć o tym wszystkim nie napiszesz:) Bo u mnie dzieci chorują, i ja zarażam się od nich, i przez to energii na przednówku jeszcze mniej... A w ilu postanowieniach poległam, nie zliczę...
    Zdrówka dla Twoich dzieci i wiosny, coby z nią zapasy energii nowe się uzbierały:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla was też zdrówka :) U nas zawsze najgorszy luty pod względem chorowania! Jedno dziecko zdrowieje, drugie zaczyna kaszleć, jak już wszystkie się wykaszlą, pierwsze zaczyna na nowo.. uff.. zawsze wymęczona psychicznie czekam na tę wiosnę ;) i otwarcie drzwi do ogrodu :) Ściskam mocno :)

      Usuń
  4. milo cie poznac...dzieli nas Ocean ale lacza te same odczucia...wyrazaj je czesciej bo ja nie potrwafie..

    OdpowiedzUsuń
  5. I dobrze, ze jestes, nawet jak o czyms nie napiszesz, to my sobie wyczytamy miedzy wierszami :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jak dobrze, ze jestes:) uściski posyłam:*

    OdpowiedzUsuń
  7. Niby nie napiszesz, a jednak wspomniałaś o tym wszystkim i nam dzięki temu zarysowałaś (w pigułce maleńkiej rzecz jasna) co tam się u Ciebie dzieje, w tym dalekim świecie ;-) dzień dobry na wieczór odpowiadam zatem i ściskam mocno.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też ściskam Cię mocno Aniu:) Dziękuję Ci bardzo kochana :)

      Usuń
  8. Jak ja Cię lubię czytać :*

    OdpowiedzUsuń
  9. Witamy,pamietamy,czekamy....

    OdpowiedzUsuń
  10. O tym, ze fajnie jak jestes ... Nawet na chwilę;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Julitta, nawet nie wiesz jak mi jest miło :):):)Ściskam Cię mocno z tego naszego zaśnieżonego dziś Grajewa. Dobrze, że wróciłaś...tęskniłam!
    Olga

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oo śnieg macie, u nas dzisiaj wiosna, ale na piątek jakiś śnieg zapowiadają!
      Buziaków sto przesyłam :)

      Usuń
  12. cieszę się, że jesteś :) - na blogu, bo przecież jesteś cały czas :)

    OdpowiedzUsuń
  13. A ja zaglądam i tu i na insta i jakbym czuła, że jesteś. Że podchodzisz, siadasz, wstajesz, odchodzisz. Brak wpisu nic nie znaczy, ważne, że jesteś. Że masz się dobrze. Pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Puk, puk co tam u Was słychać?
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  15. zaglądam tu często, mając nadzieję na nowy wpis. A tu nic...
    A tak cudownie się czyta wszystkie posty, tyle w nich poezji.
    pozdrawiam bardzo, bardzo serdecznie z południa Polski
    gośka

    OdpowiedzUsuń
  16. Witam Cię serdecznie Julitto...kiedyś Cię znalazłam...przeczytałam "od deski do deski" i jestem zafascynowana Tobą, Twoim światem, prostotą a zarazem bogactwem tego co przekazujesz...jesteś jak Anioł...Będę czekać na kolejne wpisy...
    Pozdrawiam serdecznie z Polski :*
    Wisienka

    OdpowiedzUsuń
  17. Ja też z utęsknieniem czekam na kolejne wpisy... To jest taki cudowny blog, teraz czytam posty z archiwum :)
    Pozdrawiam ciepło
    Asia

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za każdy zostawiony komentarz.
Będzie on widoczny po zatwierdzeniu.


Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Ⓒ Wszystkie zdjęcia i treści zamieszczone na tym blogu są moją własnością.