księgarni z tysiącem książek,
wywiadówek w szkole
i przedstawień na zakończenie roku,
rozmów w pralni chemicznej
i na poczcie,
obiadu zamówionego w restauracji,
instrukcji obsługi,
sąsiadki krzyczącej na męża
i nawet komentarza za plecami
Brakuje mi.
Ale czy jest ktoś, kto za niczym nie tęskni?
Wszyscy za czymś tęsknimy.
Tu i tam.
Można siedzieć od zawsze w tym samym fotelu a tęsknić, jakby się za ocean wyjechało,
za starym, za nowym, lepszym, nieznanym, innym...
Życie to wybory.
Większe, mniejsze, ważne, mniej ważne, proste, trudne.
Wszystkie nasze.
I to co później. Dzięki nim. I przez nie.
Coś za coś.
Coś dzięki czemuś.
Następstwa, skutki, konsekwencje, rezultaty, efekty.
Nigdy nie mów nigdy, ale nie myślimy o tym.
Nie planujemy na razie.
Nie wracamy na razie.
Podjęliśmy decyzję kiedyś a potem jeszcze wiele razy.
Upewnialiśmy się w niej.
To nasza decyzja.
Spróbowaliśmy szczęścia.
I ma dobry smak.
Chcemy tu mieszkać.
Nam tutaj, w tym kraju, dobrze.
Oswoiliśmy go.
Nauczyliśmy się go.
Polubiliśmy.
A nasza trawa pięknie się zazieleniła.
I dlatego tylko czasami. Nie często.
Gdy ktoś zapyta.
Myślę o tym, że
księgarni z tysiącem książek,
wywiadówek w szkole
i przedstawień na zakończenie roku,
rozmów w pralni chemicznej
i na poczcie,
obiadu zamówionego w restauracji,
instrukcji obsługi,
sąsiadki krzyczącej na męża
i nawet komentarza za plecami.
Tego wszystkiego
brakuje mi.
Tego wszystkiego
w języku
polskim.
Brakuje mi.
Na zdjęciach: Mountain Springs Lake Resort i my:)
Oj Julittko kochana... mistrzostwo!!!!!Cudny tekst, cudne fotografie!!
OdpowiedzUsuńŚliczne zdjęcia. Zapierajace dech widoki. W życiu nie można mieć wszystkiego.... Zawsze czegoś brak... Gdziekolwiek jesteś cokolwiek masz.
OdpowiedzUsuńOgromnie dziękuję:)
UsuńFantastyczną masz rodzinę :) piękna mama, dumny tata i gromadka ślicznych dzieci. Ty masz to ogromne szczęście, że mąż po polsku mówi, że z dziećmi po polsku rozmawiacie. I polską przyjaciółkę masz :) Ja z mężem rozmawiam po angielsku, nie znam żadnych Polaków w okolicy, stąd czytam książki i polskie blogi, udzielam się na polskim forum, a jak zadzwonię do starych przyjaciół, czy rodziny to nie mogę się nagadać :) ściskam mocno :*
OdpowiedzUsuńI dziadków mówiących po polsku mają moje dzieci tutaj :) I do polskiej szkoły chodzą raz w tygodniu:)
UsuńDziękuję Ci bardzo za miłe słowa i też ściskam :)
I jeszcze dziadków mają dzieci! Prawdziwa szczęściara z Ciebie :) Moi rodzice i dziadkowie są w Polsce, podobnie jak rodzeństwo... :(
UsuńMój jedyny brat jest w Polsce i jego mi tutaj brakuje do szczęścia właśnie...
UsuńBardzo ciepłe i piękne....
OdpowiedzUsuńwidać równowage jednak...czasem ,z tyłu głowy taaa tęsknota się pojawia-i dobrze-ale wszystko co najpiękniejsze masz obok...
pozdr
Tak Marta. Wszystko co najpiękniejsze mam na wyciągnięcie ręki:)
UsuńDziękuję:)
Wyglądacie wszyscy razem fantatycznie. Wpaniały klimat u Was na blogu zawsze! I choć tak daleko jestescie to ja Was mam tuz obok! pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo:)
Usuńahh cudna rodzinka. zazdroszcze :)
OdpowiedzUsuńi tesknota to duża emocja bardzo silna. życzę Ci duzo blogowania po polsku :)
haha dziękuję bardzo:)
UsuńWiem o czym mówisz. My niby w UK, więc nie tak daleko jak Wy - w wielkim, amerykańskim świecie;) ale zawsze to emigracja, gdzie brakuje czasem nawet drobnych i wydawałoby się nieistotnych rzeczy, po polsku właśnie. Tęsknota chyba na zawsze pozostaje... Cudowne zdjęcia, piękna szczęśliwa Rodzina. Uwielbiam. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńoiem-ani.blogspot.co.uk
Dziękuję Aniu bardzo:)
UsuńRozumiem. I ciesz się tym, że tęsknisz. Nam tu, na miejscu, czasem trudno cieszyć się tymi [cudownymi] drobiazgami, kiedy szarości przytłaczają.
OdpowiedzUsuńTofakt, że ciężko, ale zawsze trzeba próbować prawda?
Usuńpiękne zdjęcia:)
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńPięknie napisałaś kochana, niby takie drobiazgi , dla nas codzienność, a jednak jak się tego nie ma to brakuje...Ale na pewno są inne rzeczy, których by Ci brakowało jakbyś była w Pl i tak chyba zawsze jest. A jak Ci będzie brakowało czegoś w języku polskim co można wysłać pocztą pisz śmiało pomogę:-) Piękne zdjęcia, cudowna z Was rodzinka, Buziaki!!!
OdpowiedzUsuńhahaha dziękuję zapamiętam Twoją propozycję :) I dzięki za miłe słowa!!!
UsuńJa od razu na zawołanie wymieniłabym Ci wszystko za czym bym tęskniła jakbyśmy kiedyś wrócili !!!! Dużo tego:)
piekne zdjęcia ;)
OdpowiedzUsuńmy tu na iejscu tez za wieloma rzeczami tęsknimy ;)
:) Dziękuję:)
UsuńDokładnie tak jak pisze Iwona powyżej i inni powyżej. Brakuje polskości w Ameryce a w Polsce brakuje amerykańskości. I ważne jest to by zdecydować, czego brakuje, albo brakowałoby nam bardziej. Dla mnie to jest jasne akurat i dlatego pokochałam Amerykę chyba. Bo na szali postawiłam rzeczy ważne i ważniejsze i dokonałóam wyboru, podobnie jak ty nie raz i nie dwa. Tylko pewnie z 20 razy. I skoro tyle razy odpowiedziałam sobie na pytanie - gdzie będzie nam lepiej, to coś w tym musi być. I spokojnie mogłam zacząć obdażać uczuciami ten kraj. A nie mieć pretensje do niego, że muszę tu być. Bo ja chcę tu być a nie muszę. ALe do tego wniosku dochodziłam latami ;) a tęsknoty są nie tylko normalne ale też bardzo potrzebne :) ja lubię bardzo je mieć :) Przepraszam za błędy (bo pewnie są) mamy komputer nie poprawia ortografów ;) Zdjęcia Julita przecudowne!!!!!! najpiękniejsze pierwsze Adki i to jak na ławce sidzicie i odwracacie głowy i ada jest taka malutka i nie sięga wzrokiem ponad ławkę ;) cudowne to zdjęcie! :)
OdpowiedzUsuńA mnie w pewnym momencie bardzo uderzył fakt, na który nie zwracałam uwagi wcześniej. że to kraj w którym się urodziły moje dzieci!! Ich ojczyzna!!! Jak ja mogę go nie lubić, jak ja mogę nie akceptować. Nie mogę !
UsuńDziękuję Iwonka !!
a mi się wydaje że zwracałaś na ten fakt uwagę zawsze, może nie wiedziałaś nawet... bo czy ty nie pamiętasz.. jak kiedyś powiedziałaś mi coś takiego co mnie z nóg ścieło? i ja od dokładnie tamtego momentu zaczęłam widzieć Amerykę jako kraj mojego dziecka (bo wtedy tylko Nadię miałam) To ty mi dałaś pierwszy powiew tego.. a nawet tego nie pamiętasz pewnie..
UsuńPodobno najmądrzejsi ludzie nie pamiętają swoich zasłóg ;))
hahahhah Iwona dzięki ! Spotkamy się to mi powiesz o czym mówisz, bo nie mam pojęcia !!! Buziaki !!
Usuńpiękny tekst, piękna rodzinka, piękne jezioro i piękne zdjęcia, pozdrawiam ciepło!
OdpowiedzUsuńpodczas czytania posta coś zaśpiewało mi w głowie "wszędzie jest dobrze gdzie nas nie ma" Pogodno ;)
Dziękuję przeogromnie:)
UsuńNie wiem nad czym wyrazić zachwyt, bo oba równo się ważą - czy nad zdjęciami, bo chociaz lubię Twoje zdjęcia - to te wydają mi się JESZCZE BARDZIEJ, czy nad literami - bo Twoje pisanie lubię nie mniej, to to jakoś dziś szczególnie :)
OdpowiedzUsuńI tak się zaczęłam zastanawiać, czy ja stosuję jakieś porównania i za czymś tęsknię? Nie chyba, ale nie dzielę Waszego losu - więc i to moje wyobrażenie jest odmienne. Potrafię sobie tylko wyobrazić to rozdarcie i tę tęsknotę jaka opisujesz, bo zawsze kiedy przemykała po mnie myśl "czy by nie wyjechać" nie odważyłam się z powodu tego "potencjalnego" tęsknienia. Wtedy je sobie wyobrażałam i uznałam, że żadne plusy nowej, lepszej sytuacji nie zagoją, nie ukoją, nie ukołyszą mojego tęsknienia
I dokładnie wiem, że jedyne, co mnie powstrzymuje, czy powstrzymywało - to świadomość własnej słabości
Ta świadomość mi oczywiście nie przeszkadza w kibicowaniu mojemu synowi, któremu się marzy California :)
Trzeci raz wykasowałam komentarz mój do Ciebie. Bo za każdym razem wychodził mi zbyt osobisty jakoś, żeby go tutaj opublikować..:) Więc wybacz Marysiu, ale nic nie napiszę. Tylko powiem, że bardzo się boje, bo cienka jest granica między smutkiem a tęsknotami takimi od czasu do czasu i boję się, żeby moje dzieci nie powiedziały kiedyś o mnie, że mama całe życie za Polską tęskniła...
UsuńDziękuję Ci kochana Ty moja za te słowa wszystkie!!!!!
Właśnie tak rozumiem to jak taki "rozkrok" - czasami piszesz to gdzies między wierszami i znam osoby, które nie wytrzymały tego "napięcia" rozterek, nawet nie znam słów, żeby to nazwać, bo przecież to są niewyobrażalne odczucia. Strata, której nie ma, bo przecież ta Polska jest, są w niej ludzie, mieszkają - najprawdopodobniej i tak paradoksalnie - to większość pewnie Twoich czytelników. To wiesz tak sobie myślę, że chociaż piszesz o Ameryce, o Was - to tu jest taka Twoja i moja, taka nasza Polska, idealna prawie przez to, że chce się przychodzić zawsze z kwiatami, zawsze z uśmiechem!
UsuńTo znaczy ja to tak odbieram, tak, jakbyś mieszkała za rogiem, no czasu na kawę nie mamy, bo Ty dzieci ja ta praca wciąż, ale kiedyś, na stare lata sobie przez ten róg, płot uściśniemy dłonie i wymienimy uśmiechy, kiwnięcie głową, pozazdrościmy spódnicy, figury, fryzury i polecisz kupić te buty, no bo są jeszcze w Twoim rozmiarze hihihi
Ściskam :)***
Przepiękne zdjęcia... klimatyczne bardzo,och bardzo !!!
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńTe zdjęcia są piękne. Bardzo delikatne rpzede wszsytkim, o ile można tak się wyrażać o fotografii.
OdpowiedzUsuńIdealnie pasują do konkursu: http://sarenka-olsztyn.blogspot.com/ - polecam
Dziękuję bardzo za zaproszenie:)
UsuńJulita wyglądasz jakbyś była starszą siostrą swoich dzieci!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńNajprawdziwsza prawda to co napisałaś. Nikt nas do niczego nie zmusza a decyzje jakie podjęliśmy są nasze i tylko nasze. Strasznie drażnią mnie ludzie (Polacy), którzy marudzą i narzekają na wszystko w UK - a to język nie ten, a to ludzie nie tacy, domy za małe, pogoda paskudna... Ale przecież nikt ich tu siłą nie trzyma, droga wolna!
Tak, nasze decyzje :)
Prawda??? Dla mnie to takie proste. Moja decyzja, moje jej konsekwencje ! Nie będę obwiniać całego świata za nie, bo są moje! Czuję się odpowiedzialna za swoje życie !!
UsuńDzięki za tą siostrę!!
I witaj po urlopie :)
Julitko!!! Piękne takie te zdjęcia Wasze!! Wy wszyscy! Uwielbiam! I pięknie jak zawsze napisałaś to co w sercu Twym siedzi. Bo choć ja zdaję sobie sprawę że pewnie czasem tęsknisz (ja bym tęskniła ogromnie, a pewnie bym nawet takiej odwagi nie miała by tęsknić, więc bym się nie odważyła na taki krok) to myślę że uświadomiłaś mi swoją ogromną odwagę. Masz dzieci, dla których "tam" jest domem. "tam" musiało stać się domem dla Ciebie choć Ty tyle wspomnień w sobie nosisz związanych z Polską. Wiesz, życzę Ci byś kiedyś za plecami, po cichu usłyszała komplement o sobie w języku polskim:)))
OdpowiedzUsuńdziękuję Iza:)
UsuńNie pierwszy i pewnie nie ostatni raz ;) zauważam jak Ty doskonale mnie rozumiesz!!!!!! Właśnie tak jest! To ojczyzna moich dzieci! Kraj, który już kochają chociaż może nie zdają sobie z tego sprawy !!
Ale mam ochotę Cię wyściskać Izuś:)
łał jak Ty pięknie wyglądasz! Cała rodzinka cud miód!
OdpowiedzUsuńp.s. zawsze się tęskni... zawsze oczekuje czegoś innego, lepszego, a czasem nawet te szare dni z przeszłości wydają nam się bardziej jasne...
Dziękuję bardzo :)
UsuńMi tez tego wszystkiego brakuje. I choc wiem, dlaczego wyjechalam i w sumie nie zaluje, to i tak tesknie. Zal mi tej polskiej mentalnosci, ktorej w swiecie brak, tego zaangazowania autentycznego, ludzi, ktorzy mysla, tak jak ja....nawet polskiej telewizji mi brak, ktora jest taka inna, bardziej serdeczna... i paczkow z lukrem... Rozumiem cie. Ale co zrobic? Trudno wrocic... Zawsze juz sie bedzie zawieszonym miedzy dwoma swiatami....
OdpowiedzUsuńTo prawda... zawsze już będziemy między dwoma światami... A jeśli dzieci się rodzą w tym drugim, to już w ogóle...
UsuńWow, przepiekne miejsca i zdjecia. Ja bym tez mogla cala liste wypisac, ale najbardziej brakuje mi mojej rodziny. Brakuje mi ich do tego stopnia, ze dzis pod wplywem impulsu wzielam urlop i kupilam bilet to domu. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńhaha W takim razie wspaniałego urlopu Ci życzę!!!
UsuńI dziękuję za miłe słowa!!
Sentymentalne, klimatyczne kadry...
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńPomyślałam sobie, jak wiele nam powszednieje i nie zastanawiamy sie nad tym że mogłoby nam tego brakować ... prostych, codziennych, czasami nawet nie dostrzegalnych, bo zbyt banalnych naszych doświadczeń, małych elementów naszej całości :-)
OdpowiedzUsuńKocham te Twoje refleksje!
zdjęcie ze spaceru z synem cudne!
Uściski!
Dziękuję bardzo Iwonka!!!! ściskam tez bardzo, bardzo mocno:)
UsuńTo o czym piszesz to właśnie powód dla którego nie jest możliwe bym wyjechała na stałe . Taka psycha u mnie że mogę wszędzie jechać ,ale muszę wrócić . Za to że zaakceptowałaś i polubiłaś - podziwiam .A tęsknoty zdarzają się wszędzie . A rodzinka super :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo!!!! Urodziłam tutaj dzieci... nie mogłam nie zaakceptować, nie mogłam nie polubić kraju moich dzieci...
UsuńTo zdjęcie, na którym tyłem jesteś ze swoimi Dziećmi jakoś wyjątkowo mnie rozczuliło...pięknę...niosące spokój i bezpieczeństwo....
OdpowiedzUsuńTo prawda zawsze za Kimś lub za czymś tęsknimy....!
Ściskam Kochana...lubię tu u Ciebie być:)
Całuję:****
Dziękuję Olu ! A ja lubię jak tu jesteś:)
UsuńJulita sesja tak wzruszajaco piekna, Ze chyba
OdpowiedzUsuńNie zatrzym
Sie na swojej dwójce :-))) tesknote Twoja rozumiem i troszke podzielam , ale podobnie jak Iwona , juz ja
Chyba oswoilam. Czytam teraz ksiazke " Nic
Nie zdarza sie przypadkiem" Tiziano Terzani . Zapadlo mi w pamiec zdanie autora- ten, kto przekroczy ocean , juz nigdy nie bedzie na wlasciwym brzegu " ....Zostawiam Cie z tym zdaniem i pozdrowieniami:-) malgoska
O boże jakie zdanie... Już je sobie przepisuje od razu i tez chcę tę książkę przeczytać!!! Zaraz sobie sprawdzę czy mają w internetowej !!! Dziękuję!!!
Usuńa co do sesji i dzieci to hahaha;);)
UsuńDziękuje bardzo za zaproszenie:)
OdpowiedzUsuńJulitko, wyglądasz jak starsza siostra swoich Córek:-) Piękne zdjęcia, cudne myśli.:-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Dziękuję !! Bardzo mi miło !
UsuńJulitko, piszesz tak, jakbyś czytała w moim sercu. Od 10 lat mieszkam poza Polską. Pamiętam, w pierwszych latach, ktoś z rodziny zapytał się, czy tęsknię za Polską. Moja mama, obecna podczas tej rozmowy, odpowiedziała za mnie: To ona tak zdecydowała, teraz ponosi tego konsekwencje. Mądre słowa, proste i jasne. Łapię się, że czasami narzekam, nie tyle na miejsce w którym mieszkam, ale na odległość, na tęsknotę, na zmęczenie. Zawsze jednak myślę sobie, że mój dom, moje miejsce jest tutaj z moją rodziną, którą zdecydowałam się stworzyć 10 lat temu wypowiadając proste słowo TAK. Staram się i chcę być szcześliwa i zadowolona z tego co mam. Nawet z najdrobniejszych okruchów dnia codziennego. Pozdrawiam bratnią duszę po drugiej stronie oceanu...
OdpowiedzUsuńU nas w tym roku minęło 11 lat, kiedy tutaj się przeprowadziliśmy ;) Tez się wciąż uczę szczęścia tutaj, nie jest to skończony proces ;) Ale gdy się wie czego się chce to wszystko jest trochę łatwiejsze, prawda?
UsuńDziękuję Ci bardzo za komentarz :)
Człowiek tęskni za wieloma rzeczami, tylko nie zawsze sobie to uświadamia. Po przeczytaniu Twojego wpisu uświadomiłam sobie ile jest rzeczy, za którymi tęsknię, i o których na co dzień nie myślę... Może właśnie dlatego, że za nimi tęsknię? Ostatnio wbiły mi się do głowy słowa piosenki Marty Podulki "...a jak się lubi co się ma, cieplejszy wieje wiatr, życie ma lepszy smak..."
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci za jak zawsze niesamowity wpis, ja czekam z utęsknieniem na Twoje notki:)
Kasia
Wiesz zastanowiły mnie Twoje słowa... że może to takie zamknięte koło.. tęsknie i dlatego nie myślę, nie myślę dlatego, że tęsknię...Może gdzieś nie dopuszczam tych myśli, nie mam na nie czasu... nie dlatego, że nie mam tylko dlatego, że nie chcę mieć. Może tak jest kochana Kasiu:)
UsuńBuziaki :)
Tak pięknie jest u Ciebie. Usiadłabym chętnie z Wami na tej ławeczce... Znam tęsknotę. Co więcej mogę napisać...
OdpowiedzUsuńZapraszamy na ławeczkę.
UsuńDziękuję bardzo pisząca mamo :)
Dziękuję bardzo :) I zapraszam do mnie jak najczęściej :)
OdpowiedzUsuń"Życie to wybory.
OdpowiedzUsuńWiększe, mniejsze, ważne, mniej ważne, proste, trudne."
Tak... życie to wybory... najczęściej chyba właśnie te trudne... i czasami ciężko nie oglądać się przez ramię, nie zastanawiać się "co by było gdyby..."
Dobrze, że nie masz tych dylematów... że zdecydowaliście i znaleźliście Wasze Szczęśliwe Miejsce...
Dobrze... moje serce wciąż tęskni...
:*
Moje też czasami tęskni...
Usuńprzepieknie....
OdpowiedzUsuńEdyta- ta od biegania :)
Dziękuję Edytko od biegania:) Trafiłaś tutaj :)
UsuńNie pytaj mnie jak ja tu dziś trafiłam hahahaha ale skoro już jestem, to muszę napisać, że te zdjęcia są przecudowne!!!!! przepiękne że aż dech zapierają :)
OdpowiedzUsuń