Pokazywanie postów oznaczonych etykietą zakupy. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą zakupy. Pokaż wszystkie posty

18 listopada 2012

Lucky one.





****


Nawet sobie nie wyobrazacie, jaka ja szczesciara jestem.


Ale od poczatku.
Pamietam te czasy, kiedy uwazalam, ze ze wszystkim sobie sama doskonale poradze. Najwyzej potem bede plakac w poduszke a gruba warstwa tuszu ukryje doskonale zmeczone oczy. Ale poradze sobie. Oczywiscie, ze tak. 
A juz na pewno, nie przyznam sie przed innymi, przed mama i sama przed soba, ze potrzebuje, zeby ktos mi w czyms pomogl. Ze cos zawalam. Nie nadazam. Ze czegos nie potrafie. Ze chyba nie dam rady. Nie, to nie ja.

Nie prosilam o pomoc.


Myslalam, ze jak nie prosze, swiadczy to o mojej sile. Dzisiaj wiem, ze jestem silniejsza jak prosze. 

Wciaz nie przychodzi mi to latwo, ale probuje...

Przyjac wyciagnieta, pomocna dlon. Podziekowac. 
Niektore rzeczy nie tylko wydaja sie proste. One takie sa.

Mysle ze, gdyby nie pomoc mojej mamy, moj dom, tego domu by nie przypominal.
Mama jak jest u nas, gotuje obiad, robi pranie. Stosy prania.
Zostaje z maluchami i moge pojechac do sklepu spozywczego i na spokojnie zrobic zakupy. Bez nerwowego szukania wzrokiem, uciekajacych glowek moich maluchow. Bez: nie wolno, zostaw to, odstaw to, uwazaj na pana, nie stukaj tym wozkiem, to mamy w domu, tego nie bedziesz lubila, dobrze, wezmiemy i sprobujemy jak tak bardzo ci sie podoba, no chodzcie juz mama was prosi i blaga, nie bedziemy trzy godziny stac przy makaronach, gdzie ty znalazles te cukierki? wam tez tak goraco? zaraz, zaraz zobacze co mi pokazujesz, daj mi pomyslec ile potrzebuje tego sera, gdzie jest lazienka w tym sklepie? zaraz pojdziemy do kasy i wtedy ci otworze, nie, gumy nie!! o dziekuje bardzo za mile slowa. Tak, bardzo slodkie te moje dzieci. Chcialaby je pani wypozyczyc na kilka dni??????
A w moim ulubionym Target, zanim dojde do pasty do zebow i chusteczek jednorazowych, moge sie przy butach zatrzymac na dluzej. 

Mam wielkie szczescie, poniewaz mama przyjezdza do nas trzy razy w tygodniu. Przyjezdza, zeby pomoc ogarnac caly ten rozgardiasz. Uciszyc krzyki. Poukladala sobie prace tak, zeby moc mi pomagac.
Mam ten luksus.
W dzisiejszym swiecie to nie takie proste. Babcie pracuja, mieszkaja daleko.
Moja mama jest obok.

Bardzo jestem jej za to wdzieczna. 

I za te esemesy wysylane rano, co ma kupic w polskim sklepie. Serki wanilowe macie jeszcze? A ogorki konserwowe? Wzielam Ci tez przyprawe do kurczaka.
I za to, ze pamieta zeby Adka miala swoje ulubione biszkopty.
A dziewczyny to napewno placki z jablkami zjadlyby dzisiaj.
A Wiktorek dobrze spal w nocy, bo takie zmienione oczka ma?
Powiesilam Zuzi koszulke na krzeselku, jakby szukala...
Koniecznie rutinoscorbin lyknij.

I za wiele, wiele, innych rzeczy...

Poniewaz, tak naprawde, to ja jestem mamie wdzieczna za WSZYSTKO.


****Na zdjeciach jest wlasnie moja mama z Adka i zrobionym przez nie balwanem:) Mielismy juz w tym roku snieg. Przez kilka godzin :)




I cos jeszcze dzisiaj.
Moze niektorzy pamietaja nasza (moja i meza)  pierwsza szafke z drewna, wykonana kiedys tam;). Przygoda z robieniem mebli sie rozwija i dzisiaj chcialam wam pokazac stolik w ktorym jestem zakochana, a ktory powstal z projektu tej dziewczyny. Ona z drewna potrafi zrobic chyba wszystko. A juz na pewno kazdy mebel;) 





stolik - wykonanie w wiekszosci- maz , malowanie nog i efekt postarzenia- ja:)
koc- wykonanie- ja :)
szyszki- malowane cala rodzina:)



Chcialam na koniec bardzo bardzo goraco podziekowac czterem dziewczynom, z tych blogow:
http://magdalenkafou.blogspot.com
http://polaherbaciane.blogspot.com
http://dookolanas.blogspot.com
http://onelittlehappiness.blogspot.com

Dostalam, ostatnimi czasy, od nich wyroznienia. Niestety nie udalo mi sie odpowiedziec na pytania. Notorycznie brakuje mi czasu. Mam nadzieje, ze wybaczycie:) Jeszcze raz dziekuje:)

Zycze wam pieknego poniedzialku i reszty tygodnia.
U nas Swieto Dziekczynienia w czwartek. 

Przypominam, ze do wygrania jest kocyk i ksiazka:)


Ⓒ Wszystkie zdjęcia i treści zamieszczone na tym blogu są moją własnością.