6 września 2013
Daj mi pięć minut?
Nie tylko ta kobieta, która ukrywa pod mocnym makijażem zapłakane oczy.
Nie tylko ta kobieta, która ostatnio ciągle milczy.
Nie tylko ten mężczyzna, który częściej przyśpiesza jadąc samochodem
i traci cierpliwość w kolejce po ziemniaki.
Ale też
ten mężczyzna żartujący ze wszystkiego
i ten wypoczywający z drinkiem na hamaku,
i tamta kobieta podśpiewująca radośnie,
i ta, co mówią o niej, że ma życie jak w bajce
i że do szczęścia chyba niczego już jej nie potrzeba...
Każdy
Nie tylko oni.
Każdy z nas.
Tu i tam.
Ty i ja.
Wszyscy nosimy w sobie jakieś troski.
Obawy.
Problemy.
Stres.
Smutek.
Ból.
Zmartwienia.
Czasami widać je od razu.
Czasami, gdy chcemy, możemy się domyślać.
Czasami są ukryte pod uśmiechem,
pod kolorowym zdjęciem
i nigdy się nie dowiemy...
Ale są.
Zawsze.
Nikt nie ma prostej historii.
A my patrzymy na człowieka i widzimy tej historii fragment.
Pięć minut.
Jedno wyrywkowe zdanie z książki.
Bez przeszłości.
Jeden gorszy, jeden lepszy dzień.
Widzimy fragment.
Urywek, wycinek, cząstkę, skrawek, kawałek.
Z całości.
Za mało.
Chociaż wystarczy.
Wystarczy, żeby minąć się z prawdą.
Wystarczy żeby
zbyt szybko
zbyt łatwo
zbyt pochopnie,
bez zastanowienia,
powiedzieć kim jest on, kim jest ona...
Wystarczy, żeby się pomylić.
Ocenić.
Wystarczy, żeby nazwać.
Zaszufladkować.
Żeby pozory zmyliły.
I żeby nic się nie zgadzało.
Za mało.
Pięć minut to za krótko.
Nikt nie ma prostej historii.
I w pięć minut nie da się opowiedzieć drugiego człowieka.
A my wciąż i wciąż próbujemy.
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
Dokladnie Jullitko tak jest,i ja sama czesto tak zbyt pochopnie,choc z wiekiem ciut madrzejsza lapie sie i mowie stop!nie wolno Ci..cudne zdjecia jeeeezuniu przepiekne! I jak pieknie tam!!! Na oczy jeszcze ledwo patrze,na sile je otwarte trzymajac by sie nacieszyly od rana!a serce znow o slow killa rozsadniejsze bylo...
OdpowiedzUsuńPiękne zdanie powiedziałaś!! By serce znów o kilka słów rozsądniejsze było...
UsuńDziękuję Paulinko :)
Pięć minut to za mało. "A my wciąż i wciąż próbujemy".
OdpowiedzUsuńOch... ujęłaś sedno wszystkiego. Mądrze i pięknymi słowami. Jak zawsze.
Dziękuję bardzo kochana :)
UsuńOby te PIĘKNE (!!) łapacze łapały tylko piękne sny dobrych ludzi..Wiem -utopia-ale i tak nie przestane marzyc..Sama wyleczyłam się juz ze zbyt szybkiego 'rzucania kamieniem'-wiem ,że słowa mogą ciąć mocniej niż nóż..
OdpowiedzUsuńwarto było czekac na Ten post.,kawa smakuje mi bardziej dzis,dzięki niemu;)
M.
Tak słowa mogą ciąć mocniej niż nóż... i tak często rzuca się tymi kamieniami bez żadnego zastanowienia...
UsuńNie zmienimy świata całego, ale można zmienić swój świat dookoła i tej myśli bardzo się trzymam.
Dziękuję Ci bardzo Marta :)
Szufladkowanie to druga natura człowieka... jak ktos jest wiecznie narzekającym malkontentem to z nim nie trzymamy bo co nam ma dzien psuć... jak ktos ma bajeczne zycie to szukamy w nim minusów - ba, pewnie ukradł... szufladkujemy i oceniamy... a wystarczy obserwować i nie komentować, zauwazyć niuanse, dac się otworzyć i mieć czas na słuchanie... tylko kto dzisiaj ma czas?
OdpowiedzUsuńps. fantastyczne miejsce, zdjecia, dziewczynki - uwielbiam oglądac te Wasze wyprawy małe i duże...
Ja bym tutaj też dodała, że szufladkowanie jest trochę kulturowe. Porównuję z ludźmi obok mnie i mam wrażenie, że nam Polakom przychodzi to jakoś tak łatwiej... Ale może tylko tak mi się wydaje... ;)
UsuńDziękuję Edytko :)
Ile czasu trzeba by spędzić z kimś by go poznać? Wystarczy tego czasu? Chyba mało. Próbujemy, bo chcemy wiedzieć więcej o kimś, swoje życie też przedstawiamy. Siebie odkrywamy... ale to prawda nie wystarczy 5 minut by wiedzieć wszystko. I lepiej nie domyślać się za wiele bo pomyłka tak blisko... I każdy troski ma mimo że czasem pokazać chce tylko szczęście...
OdpowiedzUsuńPięknie napisałaś, jak zawsze. Uwielbiam Twoje zdania krótkie tyle mądrości zawierające... Tak w sedno trafiasz.
Zdjęcia piękne. Wiszące lampy na łańcuchach mnie zauroczyły, na moją werandę drewnianą takie bym chciała:)
Jakiś wypad z dziewczynami miałaś nie wiem gdzie ale podoba mi się bardzo!! Pozdrawiam!
Świetny pomysł z tymi lampami wiszącymi na werandzie!!
UsuńZdjęcia były zrobione na Florydzie!
Dziękuję bardzo Iza :)
Dokładnie tak, jak napisałaś... niezwykle mądrze i przejmująco to ujęłaś. Fajniutkie zdjęcia, śliczne Modelki :), a cóż to za miejsce? Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńokiem-ani.blogspot.co.uk
Dziękuję bardzo Aniu :)
UsuńZdjęcia były zrobione na Florydzie !
A wiesz, że dziś moją pierwszą myślą po przebudzeniu było właśnie to jak prędko i łatwo wydajemy osądy o innych. I pozostała mi taka relfeksja, by za każdym razem gdy będę chciała kogoś zaszufladkować przypomnieć sobie jak t jest być niesprawiedliwie ocenianą....
OdpowiedzUsuńDokładnie tak " nie czyń drugiemu co tobie niemiłe "
UsuńDziękuję bardzo za podzielenie się tym ze mną :)
Czasami znamy kogoś latami, a okazuje się że go nie znamy, a czasami znamy się parę dni i jakoś od razu nam z sobą dobrze. Nigdy się nie starałam szufladkować nikogo, bo nic chyba bardziej nie boli, jak zła ocena, jak słowa nasze które mogą drugą osobę zranić...Tak samo jak się dowiaduję że ktoś o mnie coś mówi, często nie wprost gdzieś za mną, boli to bardzo. Niestety są tacy ludzie, którzy tacy już są uwielbiają innych oceniać, nauczać, oskarżać, dawać "dobre rady", z upływem czasu mam do tego coraz większy dystans i tylko sama staram się tak żyć, żeby innych nie ranić. Buziaki dla Ciebie zdjęcia mi pachną jakąś wioską indiańską :-)
OdpowiedzUsuńDystans to chyba najlepsze lekarstwo na "ludzkie języki" Bo myślę wręcz nawet coraz bardziej się w tym upewniam,że to zazdrość i zgorzknienie nimi powodują... Krytykują nas, obmawiają ale w głębi duszy chcieli by tak jak my... odważnie być po prostu sobą...
UsuńTak, dużą odwagą jest bycie sobą...I zgadzam się, że dystans trzeba mieć :)
UsuńJakie prawdziwe te słowa ... za szybko, i jak często się można pomylić ... niestety ...
OdpowiedzUsuńNie osądzajmy więc, aby osądzanym nie być ... tylko uśmiechem witajmy, co by może uśmiech na wzajem otrzymać :)
Te łapacze snów ... piękne !!!
Miłego dnia Julitko :**
Dziękuję :) I dla Ciebie miłych dni :)
UsuńPięknie w słowa ujęte. Bo człowiek już tak ma,że pięć minut mu wystarczy żeby ocenił, zdania nabrał, a tak się nie da... pięć minut to za mało, żeby maskę zdjąć, otworzyć się i powiedzieć kim jestem... a dla kogoś innego to za długo żeby poczekać i wysłychać...
OdpowiedzUsuńŚciskam!
ja również :)
UsuńJa wiem, że byłam oceniana przez innych. Wiem, bo te osoby przyszły do mnie po czasie i powiedziały jak bardzo się myliły, i że jestem normalna, a nawet fajna:) Ciężka sprawa z tym ocenianiem, przyklejaniem etykietyek, szufladkowaniem. Bardzo często pozory mylą.
OdpowiedzUsuńFajna wycieczka. Już myślałam, że taką lampa to u Ciebie na ściane domu wisi:)
Uściski ślę!!!
Dzięki Ewelinko :)
UsuńTacy już jesteśmy Kochana
OdpowiedzUsuńMy - ludzie...
Bo choć czasami nie chcemy, choć nawet staramy się głębiej...
To czasami i Ty i ja spojrzy na "wredną babę" w okienku, "chama" na ulicy,
tak łatwo ulec pierwszemu wrażeniu...
Staram się zawsze patrzeć głębiej.. ale i ja jestem tylko człowiekiem...
i choć często uśmiecham się słysząc o tym "co robię i jak żyję" to jednak czasami i ja w myślach ludzie historie "już znam"
To przychodzi samo... bezwiednie...
Jednak żyć należy dla siebie i w zgodzie z własnym sumieniem a jak mówią... niech mówią ;-)))
Buziaki Kochana... zapraszam w moje progi na kawkę, na opowieść :*
Chciałabym Ci jakoś mądrze odpowiedzieć na te mądre słowa, ale zmęczona jestem bardzo po całym dniu więc tylko napiszę zdanie, które sobie powtarzam odkąd byłam mała dziewczynką " nie czyń drugiemu co tobie niemiłe" Jakie to proste się wydaje ;)
Usuńtaak... a nie zawsze jest tak proste jednak jest - ale wiem... rozumiem ;-)))
UsuńCudowny wpis.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie. Ania
Dziękuję . Pozdrawiam również :)
UsuńTyle prawdy w kilku zdaniach. Jak ty to robisz?
OdpowiedzUsuńDziękuję jeszcze raz :)
Usuńa wystarczyłoby otworzyć serce i zamknąć oczy. Posłuchać tego co między zdaniami a nie co leży na środku. Wystarczyłoby nie oceniać, nie oskarżać, nie oczerniać. Bo trawa wcale zieleńsza u sąsiada nie jest, wystarczy własnej odrobinę czasu poświecić i pracy.
OdpowiedzUsuńGdy się pędzi przez życie, to tratuje się kwiaty, to przemykają zachody i wschody słońca, to muzyki nie słychać.
Gdyby jednak tak zwolnić i zacząć się delektować tym własnym tortem, to może te inne by już zazdrości nie wzbudzały a może i ktoś chciałby tego naszego kawałek spróbować ;)
Ściskam cię Kochana z całego serducha :)
I ja ściskam mocno :)
UsuńJulitka to prawda ... w 5 minut to można stwierdzić czy ktoś ma fajny uśmiech i fajne paznokcie.. może są i tacy, którzy w 5 minut wyczują człowieka, jego dobro, zło, fajność, niefajność ale z pewnością nie da się rozstrzygnąć co człowiekowi w duszy gra, co na człowieka spada każdego jednego dnia, z czym się musi uporać każdej niedzieli, co nim kieruje .. no nie da się. .. i mówiąc słowami poetki takiej jednej : "a my wciąż i wciąż próbujemy"
OdpowiedzUsuńPoetki??? Nie znam ;) ;)
UsuńDzięki kochana I.
Nie znoszę kiedy ktoś ocenia innych powierzchownie, na podstawie wyglądu, stanu posiadania, jakiegoś zachowania pod którego głupotą może kryć się bezradność albo desperacja. W większości, jeśli negatywne, to krzywdzące oceny. W mojej pracy nauczyłam się, że niczego nie można się zarzekać, bo nigdy nie wiemy w jakiej los postawi nas sytuacji i jak wtedy postąpimy. A człowiek jest jak cebulka, nosi na sobie wiele warstw .
OdpowiedzUsuńBardzo to mądre i prawdziwe Julitko :-)
Uściski ciepłe :-)a na dworze brrr
Podpisuję się pod każdym Twoim słowem Iwonka :)
UsuńDziękuję Ci bardzo :)
Moje uściski też ciepłe, ale i na dworze ciepło ;)
A może po prostu marni z nas obserwatorzy? W codziennym zabieganiu, zmęczeniu, własnych troskach, ale i radościach brakuje nam często nawet tych pięciu minut dla Drugiego. A czasem by wystarczyło:-)
OdpowiedzUsuńPozdrowionka
To prawda... często brakuje, często nie chcemy komuś dać nawet pięciu minut... tak to już jest.
UsuńŚciskam mocno :)
To niestety chyba prawda, smutna prawda, z tym rozczarowaniem swoim życiem...
OdpowiedzUsuńTo ja dziękuję Ci bardzo, bardzo
5 minut to za mało...ale czasem coś takiego jest w drugim człowieku, że się akurat przy nim zatrzymamy, jego obserwujemy, tego właśnie chcemy poznać bardziej. A obok innego przejdziemy obojętnie.
OdpowiedzUsuńNie powinniśmy oceniać zbyt pochopnie, bo to samo może nas spotkać. Ale fakt...wciąż próbujemy...
Ściskam ciepło! Cudne zdjęcia!
Dziękuję Monika:) Ja też ściskam ;) jak zawsze zresztą
Usuńjulitko, wieki minęły, no bu u mnie pogoń, pogoń, pogoń. a u Ciebie odpocząć można. i pomyśleć. i zastanowić się. no i Ciebie od pierwszej minuty pokochać można, nie trzeba aż pięciu :)kasia*kasia
OdpowiedzUsuńNawet nie wiesz jak ja często myślę o Tobie, wiedziałam przecież ze pracę zaczęłaś i że czasu masz mniej itd. i zastanawiałam się czy czasami chociaż zaglądasz... fajnie, że się odezwałaś :) Ściskam Ciebie mocno :)
UsuńW dzisiejszych czas liczą się pozory tak zwane pierwsze wrażenie i albo zabłyśniesz albo przepadniesz. Musisz ciągle być naj we wszystkim i ciągle gdzieś biec i ciągle za mało i porównują i dopasowują jak układankę do schematu. A czasem po prostu nic nie pasuje i koniec można być sobą wreszcie. Pozdrawiam i podziwiam za piękno wyrażania uczuć w słowie pisanym. Zazdroszczę talentu:)
OdpowiedzUsuń