Tylko raz, w naszym rodzinnym zyciu, mielismy modna choinke. Zaraz na poczatku. Zgodnie z trendami zloto - czerwona.
Elagancka bardzo. I nudna jeszcze bardziej.
A bombki na niej takie... puste w srodku byly. Bez historii, bez przeszlosci.
Bez zamyslenia przy ich zawieszaniu.
Bez zdziwienia, ile to lat juz minelo, kiedy po raz pierwszy, ten rozowy mis pojawil sie na pachnacych galazkach.
Bez drzenia serca, zeby nie uszkodzic delikatnego aniolka z data 2008.
Bez smiechu glosnego z tego balwana, ktory dawno juz nos zgubil, ale wciaz wisi, bo Zuzi sie kiedys tak bardzo spodobal.
Tak, na naszej choince jest kolorowo.
Kazda bombka inna. Ale bez przypadkowosci.
Sa drewniane. Sa recznie robione. Sa bombki prezenty. Cukierki. Sa bombki Wazne Szczegolnie.
Co roku, obowiazkowo, nowa bombka z wygrawerowana data, zeby kojarzyla sie dokladnie z Ta wigilia.
I pierwsze swieta dzieci, tez zaznaczone wyjatkowymi bombkami.W kazdej bombce wspomnienia. Bo u nas wspomnienia nawet w bombkach sa przechowywane.
Zrobilysmy z Maja wczoraj bombki z zywymi listkami. Mam nadzieje, ze Wam sie spodobaja. Chociaz na zdjeciach nie wygladaja tak ladnie jak w rzeczywistosci.
Pomysl podejrzany u Marthy Stewart:)
Stol, przy ktorym siedze zrobil moj maz. Uwielbiam go!!:)
I meza i stol:)
Jakby ktos mial watpliwosci;)
Spokojnego tygodnia w tym niespokojnym, przedswiatecznym czasie Wam zycze:)
Piękna choinka, takie "mało modne" są najładniejsze. U mnie w domu wciąż wieszamy bombki,które są starsze od mojego taty. Gdy zapali się lampki,a za oknem jest już mrok taka choinka wygląda absolutnie najpiękniej. Tobie też życzę spokoju przed świętami :)
OdpowiedzUsuńDziekuje! A ja wam, wiesz zeby z tym kredytem poszlo gladko!!!
UsuńMam taką nadzieję, że się uda :)
Usuńprzesliczna choinka,
OdpowiedzUsuńtez kiedys mialam taka z roznorodnymi bombkami, a potem moj ojciec zauwazyl, ze ludzie maja bombki z kokardkami,
stare ozdoby wyrzucil a na choinke kupil bombki srebrne z czerwonymi kokardkami i sam ja do dzis ubiera
moze kiedys w nowym domu, bede miala choinke z dusza :) jak Twoja
bardzo fajny pomysl na bombki z liscmi, na pewno podpatrze
Dziekuje !!!! Ciesze sie ze CI sie spodobal pomysl:)
UsuńPiękny ten stół i te bombki, a przede wszystkim ta magiczna atmosfera z każdego Twojego słowa się wybijająca... My też mamy takie bombki-wspomnienia i inne dekoracje pełne historii, a co roku dochodzą nam nowe, coraz częściej ręcznie robione.
OdpowiedzUsuńDziekuje Ci Olu jak zawsze za mile slowa:)
UsuńJa też kiedyś miałam czas zachwytu nad takimi "wygładzonymi" choinkami, pod kolor strojonymi. I pamiętam choinke mojej Babci, na której wisiał papierowy Anioł i zabawki ze słomy, kiedyś wydawała mi sie mało modna, a teraz najpiękniejsza na świecie i taka staram się robić u siebie.
OdpowiedzUsuńTwoja jest piękna, tyle w niej serca, radości dziecinnej, niemalże bajki.
A bombki z listkami super! Kupuje pomysł. Tylko skąd te przezroczyste bombki?, u nas nie widziałam.
Buziaki i dobrego tygodnia!
Dziekuje Iwonko:)
UsuńJa swoje bombki kupilam w walmart za 97 centow za sztuke:):):):)
Mojej babci choinka wydawala mi sie tez malo modna i moich rodzicow tez malo modna a teraz mam taka sama:):)
Piękne te nowe bombki, marzy mi się taka choinka z każdą inną bombką mająca jakieś znaczenie, przesłanie, historię w sobie. Dosyć drogo to wychodzi zapewne, ale może kiedyś się uda :)
OdpowiedzUsuńNasze bombki nie sa wyszukane i drogie. Sa dla nas bezcenne bo wiele z nich zrobionych jest wlasnorecznie. No i sa kolekcjonowane przez dziesiej juz lat :)
Usuńpiękne,
OdpowiedzUsuńDziekuje Kinga:)
UsuńPiękna choinka...bo takie są najpiękniejsze...pełne wspomnień...a te bombki "żywe" w środku po prostu mistrzostwo świata :) Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńDziekuje Ci Magda bardzo:)
UsuńNa mojej choince do tej pory wisiały plastykowe bombki z bardzo praktycznego względu - małe dzieci. Nie raz ją przewrócili, nie raz bombki służyły jako piłki. Gdyby były szklane, to po tygodniu od ubrania choinki nic by z nich nie zostało. Ale dzieciaki dorastają i jest nadzieja:) Też mam takie bombki z ich imionami i rokiem urodzenia:) Na drzewku ich nie wieszam (powyższy powód) ale zawsze eksponuję w inny sposób i za każdym razem jak wyciągam je z pudełka wywołują wielki uśmiech na mojej twarzy:)
OdpowiedzUsuńA co komu po modnej choince jak trzeba w nią wkomponować 'cudnej urody' szyszki pociapane farbą i posypane brokatem z dumą przyniesione z przedszkola? A na wigilijnym stole postawić wyszczerbiony gipsowy świecznik - gwiazdkę z wielkim zapałem zasmarowany farbą w każdym możliwym kolorze:)
No wlasnie co komu po. No ale takie male- wielkie rzeczy docenia sie z pojawieniem sie dzieci...
UsuńU nas w tamtym roku choinka lezala:) Wiktor wykorzystal moment, w ktorym jeszcze nie byla przywiazana:) My mamy choinke wielka wiec cenne skarby wisza na gorze i sa w miare bezpieczne, bo male raczki tam nie siegna:)
mysle, ze kazdy mial zachwyt nad takimi modnymi choinkami... ja niestety - jeszcze wdomu u moich rodzicow w Polsce- bo my zawsze tam spedzamy swieta- powyrzucalam wszystkie te stare bombki!! a teraz zal wielki pozostal, ze juz ich nie ma.... Twoja choinka jest piekna, i tym bardziej wartosciowa ze kazda bombka ma jakas historie!! I stoli przepiekny i Wy nad tymi pracami tez pieknu jestescie.... (tylko pierniczkow nie widze....)
OdpowiedzUsuńno nie wisza jeszcze... pewnie bedzie o nich jakas oddzielna historia:)! mam watpliwosci czy nam wyszly czy nie!! W smaku pyszne ale jakos sobie wyobrazilam, ze od razu beda twarde..a one musza lezec wlasnie po to, zeby sie twarde zrobily czy jak?
Usuńnajpierw po upieczeniu sa miekkie, potem twardnieja, a potem musza polezec gdzie z 2 tygodnie (ponoc im dluzej tym lepiej, ale u mnie nigdy dluzej by nie wytrzymaly....) i staje sie takie miekkie pierniczki wlasnie :-)
UsuńNo to u mnie cos nie wyszlo..bo sa takie miekkie juz teraz.. Jak katarzynki:) Tzn to w sumie chyba dobrze, ze sa miekkie no ale zle bo chyba nie doczekaja do swiat w ogole, bo starsznie Zuzi i Wiktorowi smakuja!! Na choince nie ma szans, zbey zawisly bo wiktor by sie wdrapal po galeziech po nie:):):)
UsuńMy mamy tradycję ubierania w wigilię ;)
OdpowiedzUsuńA i nawet w pudełku są te pierwsze niemiłosiernie krzywo Kapslowymi łapkami robione łańcuchy z brzydkiego kolorowego papieru - wówczas jedynego w sklepie... Ale są w pudełku, nie zawsze na choince, ale jest na niej kulturowy misz masz, a ja ze swojego dzieciństwa jednak najmilej wspominam CUKIERKI - sopelki, można było je podjadac i to było coś fantastycznego - smak cukierka z choinki mmmmmmmmm
A stół fantastyczny! Mąż pewnie też, inaczej byś i stołu i męża tak nie kochała hihihi
Serdeczności
No zdarza sie, ze maz jest fantastyczny haha
UsuńU nas w domu tez zawsze tuz przed swietami lub w wigilie no ale dziewczynki nie mogly sie nigdy doczekac- Zreszta ja tez nigdy nie moge;)- wiec zaczelismy ubierac choinke w pierwszym tygodniu grudnia. Uwielbiam miec juz drzewko w domu. Uwielbiam swieta. Magiczny czas to jest dla mnie.
A ja swoją choinkę nazywam wiejską :-)) Bo taka wiejska właśnie jest :-) Uwielbiam eleganckie dekoracje i złote piękne stroiki .. kocham! ale choinka musi być "wiejska" :-) W tym roku zawisły na niej nawet laleczki z warkoczykami symbolizujące moje trzy dziewczynki ubierające choinkę :-) Przesuper ten pomysł z bombeczkami listkowymi :-) Śliczne są!! :-) I ty śliczna taka przy tym ślicznym stole ;-)) No cóż tak to widzę :-) więc mi tu nie wyskocz przypadkiem że słodzę za bardzo :-) Buziaki :-)
OdpowiedzUsuńDziekuje Iwonka:) Koniecznie mi wyslij zdjecie jutro ok? Dzisiaj mialam przypomniec ale w tym poniedzialkowym swoim wirze zapomnialam! A bardzo chce ja zobaczyc:)
Usuńa ja myślałam, że ze mną coś nie tak...bo u nas też zawsze choinka strojna i kolorowa:)i stare bombki z nowymi...i chłopczyk z dziewczynka:)ozdoba która ma lat już 30, moja i mojego Brata! modne choinki są ładne czasami, ale w sklepie na wystawie...takie jest moje zdanie;)śliczne te bombki z liśćmi...a stół?zazdraszczam:)
OdpowiedzUsuńhaha dzieki:) A ja nie mam zadnej bombki ze swojego rodzinnego domu i zapomnialam powiedziec bratu, zeby mi jakas przywiozl, bo bedzie lecial do nas na swieta:) Moze nastepnym razem:)
UsuńStół jest przepiękny! Już kiedyś kiedyś miałam o tym wspomnieć (tzn. pozachwycać się na maksa), ale głupio mi było wyskakiwać bez uprzedzenia ;)
OdpowiedzUsuńNie będę powtarzała tego, co napisałam w poprzednim poście, ale to właśnie chciałam napisać. Oprócz daru przekazu masz jeszcze, co widać, dar tworzenia tradycji i nastroju.
Zazdroszczę Twoim dzieciom
ps. Nie mogę znaleźć w swoim mieście przezroczystych bombek - mam plan zrobić z nich żyrandol
Dzieki za slowa mile wszystkie!!
UsuńZyrandol??????
ma miałam modne choinki do 5 lat wstecz- zanim urodziała sie coreczka... obecnie choinka to dzieło zebrana eklektyczno-kiczowate gdzie figurki z almi decoru sasiaduja z filcowymi gilami z ikea, a wszelkiej masci misie, bałwanki i koniki na biegunach z szydełkowymi aniołkami... jest jednak jeden warunek- jak bombka to szklana, a reszta eko ( słoma, filc, drewno),choinka prawdziwa, pachnąca no i oczywiscie cukierki:-)
OdpowiedzUsuńHistria dekoracji nie ma takiej tradycji jak u Ciebie ale... na szczycie choinki jest szpic- staromodny i nie za piekny, nadgryziony zebem czasu - pamiatka po babci mej Helence, po której odziedziczyłam zołzowaty charakter choiaz niektórzy twierdza ze inteligentnie uszczypliwy hehehe... i zawsze kiedy finalnie ten szpic na ta choinke wkładam to ja wspominam,ta babcie, i łza sie w oku zakreci...
ps. piekna ta Wasza choinka, a bomki włąsnorecznie udekorowane - eh... cudenka
NO u nas sa takie same zasady!!! Lubie naturalnie jak jest !! I w dekoracjach i na choince i w wystroju domu itd.
UsuńU mojej babci tez byl zawsze szpic ale u nas gwiazda, bo w moim domu rodzinnym byla gwiazda;) haha ale sie usmialam z tego charakteru po babci:):):):)
hello!,I really likе your ωrіting
OdpowiedzUsuńsο so much! pеrсentage wе kеep іn touch еxtra
about your poѕt on AOL? Ι геquire a specіalist in thіs
space tо solvе my problem. May bе that iѕ уou!
Having a look ahead to pееr you.
Herе is mу blog; lenas.tradgardsblogg.se
Look at my website samsung galaxy note 2
Te bombki są przecudne!! Niby proste, a niezwykłe, prześliczne !!
OdpowiedzUsuńA stół to już w ogóle... miodzio!! Tak ciepło mi się zrobiło na to wnętrze całe Wasze...
Ja taką sztywną trochę choinkę bo nową i wszystko na niej nowe prawie było (poza aniołkami z makaronów od koleżanki i aniołków z masy solnej) miałam rok temu. Bo to pierwsza Gwiazdka Lenki była i od tamtej pory chciałam pamiętać od czego się zaczęło. Teraz już zaczynamy tworzyć historię i powoli wszystko nabiera duszy swej:) Bo to pięknie tak mieć tyle kolorowych ozdób a każda swoją historię zawiera! W
A w tym roku to choinka chyba stanie u nas w nowym domku. W tych gołych, zagruntowanych i niepomalowanych ścianach:) Bo doczekać się nie mogę! A do niedzieli będą skończone wylewki na podłogach więc największe prace za nami:)
O matko ale to ekscytujace jest!!! Ze juz wylewki beda!!! Ja wiem, ze czekasz i doczekac sie nie mozesz ale ten czas jak patrzysz jak dom powstaje krok po kroku to jest chyba cos cudownego prawda?????? My swoj domek kupilismy, wiec ten etap mnie ominal ale kto wie, moze jeszcze kiedys;)
UsuńDzieki za cieple slowa:)
Cudowne to bardzo! Ale taki idealny, dopieszczony to chyba byłby dopiero może trzeci dom, uczymy się jakby na własnych błędach:) Może dzięki temu będzie on bardziej "nasz".
UsuńI zastanawiam się tylko skąd wziąć u nas takie bombki przezroczyste, bo nigdzie jeszcze nie widziałam. A tak mi się spodobały...
NO wlasnie kilka osob wspomnialo, ze u was ciezko takie dostac! Ja swoich nawet szukac nie musialm, po prostu pojechalam i byly. W walmart po 97 centow sztuka;)
UsuńAle cuda wyczarowałaś!! Przepiękne!
OdpowiedzUsuńDzieki Matyldo:) Ale masz cudowne imie:)
UsuńKochana Moja.. tak to jest. Z tą choinką i wszytkim innym też, że ja bym chciała takie idealne, jak z katalogu. Szare i stylowe. Takie och i ach... I ja się potem tym zachwycam... a za rok inne... Ale takie zawsze były w tych mieszkaniach gdzie aktualnie mieszkałam.. te takie z katalogu. bo ta prawdziwa, ze wspomnieniami i polątanymi łańcuchami, lampkami co zawsze nie działają akurat kiedy najbardziej trzeba bo myszy na strychu poprzegryzały to była w rodzinnym domu. bo historię choinki tworzą dzieci.. wtedy ona jest kolorowa, pstrokata i zupełnie nie w tym stylu co modny akurat... mam nadzieję, że nasza choinka zacznie nabierać właśnie tej wartości wraz znaszą Antoniną. Bombki Marthy boskie, ale u nas chyba nie ma takich szkalnych do kupienia :( Jaka Ty jesteś śliczna, jaka krucha, delikatna dziewczynusia... Aż mam ochotę Cię uściskać.. Ach, no i na fejsbuku Wam coś napisałam!
OdpowiedzUsuńDzieki Julka:)
UsuńJulitto piękne te bombki ręcznie robione i choinka także!
OdpowiedzUsuńU nas już też stoi i na razie ozdabiają ją figurki z masy solnej. Ja też zamierzam z dziećmi robić własne ozdoby! To będą niesamowite chwile:)
uściski
Dziekuje!
UsuńNawet sie nie zorientujesz kiedy Malenka Twoja bedzie siedziala przy stole razem z Toba machajac nozkami radosnie i ze zniecierpliwieniem czekajac na to, co my dzisiaj zrobimy:):) Fajnie, ze zajrzalas, ja ogladalam Twoje nowe zdjecia tez ostatnio:)
uwielbiam takie sentymentalne podejście do choinki ... u mnie cała biało, szara ale bombki na niej różniste i takie ręcznie robione przez dziewczynki też ;)
OdpowiedzUsuńTwoje z roślinkami wyszły piękne , no i niepowtarzalne ...
Stół ... super, jaki duży - można szaleć i rozkładać się z całym kramem do robienia cudeniek :)
Pozdrawiam cieplutko :)
Dziekuje!
UsuńMi sie wydaje, ze ja sentymentem moglabym sie dzielic i wciaz mialabym go duzo:) Bardzo jestem sentymentalna! Nie wiem czy to na starosc czy co? haha
Czy ja jeszcze zdarze z konkursem u Ciebie? Bo oczywiscie mailam juz dawno sie dopisac ale zapomnialam!
UsuńI taką choinkę lubię najbardziej, gdzie codziennie można coś pięknego, schowanego odkryć :) Rewelacyjny pomysł z datami, bardzo mi się podoba :))) Ja na nasze pierwsze Święta w nowym domu nawet zaczęłam szukać starych bombek na strychu i u teściowej, kilka się znalazło na szczęście :) I pierniczki wieszam i szydełkowe gwiazdki no i cukierki również :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dziekuje!!
UsuńJa w tym roku pierwszy raz robilam pierniczki. Ale nie moga zwisnac na choince bo moj Wiktor by sie na nia wdrapal po galeziach po nie!! haha... bo mu starsznie smakuja i musze chowac przed nim sloik, zbey chociaz kilka do swiat dotrzymalo:)
Piękna choinka.. z duszą. Świetny pomysł z tymi datami (podkradnę ;)).
OdpowiedzUsuńTwoje drzewko przypomina mi te moje z dzieciństwa. Było na nim tak kolorowo, tak wesoło. Wisiały cukierki i te bombki, za które mam by nam głowy pourywała gdybyśmy je pobili ;). Były ręcznie robione ozdoby i oczywiście pierniki.
Te szklane ozdoby z listkami w środku są cudowne, rewelacyjny pomysł.
Pozdrawiam serdecznie i przed świątecznie :)
Dziekuje:) Rowniez pozdrawiam Cie cieplutko:)
Usuńserio zdjęcia nie oddają ich uroku? to strach się bać, jak ładne są w rzeczywistości :)
OdpowiedzUsuńu nas trochę drewnianych, starych i nowszych, trochę słomianych ozdób. nasza choinka dopiero się rodzi, mam nadzieję, że za kilka lat będzie podobna do Waszej, pełna wspomnień :)
haha dzieki:)
UsuńWłaśnie takie choinki lubię!
OdpowiedzUsuńCoroczna wystawa historii rodziny.
Gwiazdki mam identyczne :) Dziś je usztywniałam na nowo i jeszcze mnie palce bolą od szpilek :)
A ja mam je juz sporo lat i wciaz sa takie piekne i nie musze usztywniac;)
UsuńI dziekuje:)
UsuńJulitko, stali czytelnicy sa zaskoczeni! Jest poniedzialek, a na blogu brak niedzielnego wpisu! ;-)
OdpowiedzUsuńhaha i poniedzialkowego tez nie bedzie:):):):)
UsuńPiekny stol!nie dziwie sie ze go lubisz!
OdpowiedzUsuńAle jak dla mnie balwanek bije wszystko na kolana hihi!
Pozdrawiam serdecznie
Dziekuje bardzo:) Rowniez pozdrawiam:)
UsuńChciałem pogratulować przede wszystkim nazwy bloga. Bardzo przypadła mi do gustu. Pozdrawiam.:))
OdpowiedzUsuńDziekuje, ja tez pozdrawiam:)
Usuń
OdpowiedzUsuńPrzepiekne zdjeci i ozdoby! :)
Zapraszamy do nas,wkrotce rowniez bedzie swiatecznie :)
Dziekuje:) Na pewno zajrze:)
Usuń