Mieliśmy w weekend kolejną uroczystość.
Śliczna dziewczynka. Ósme urodziny.
Dziewczynka, która zagląda głęboko w oczy i widzi. Czy ktoś jest smutny czy wesoły. Czy miał męczący dzień czy spokojny.
Dziewczynka, która, w klasie, pierwsza podnosi rękę do góry, gdy trzeba komuś pomóc. W czymkolwiek. A w domu, pierwsza biegnie do młodszego brata, żeby pocałować, gdy zaboli kolano.
Dziewczynka, która uwielbia masło orzechowe.
I zamalowuje serduszkami kartki, babciom, nie tylko w Walentynki.
Która pyta. O czym marzysz? I zapamiętuje odpowiedź.
A potem własnoręcznie, w tajemnicy, przygotowuje wzruszające prezenty.
Dziewczynka, która powtarza, ze najważniejsza na świecie jest dla niej rodzina.
I nie może spać w nocy, kiedy Lotta w ulicy Awanturników wyprowadza się z domu.
Która nigdy się nie nudzi.
I która wie, dlaczego akurat świnka jest skarbonką.
Dziewczynka, która pamięta, żeby dosypać ziaren dla ptaków zimą.
Która kocha psy, delfiny ale tak naprawdę to ja mamo kocham wszystkie zwierzęta:)
I już cieszy się na wiosnę, bo będziemy razem wybierać kwiaty do ogrodu.
I umie sama zrobić pierogi z kapustą.
I wie, jak długo mama parzy herbatę.
I cały rok czeka na swoje urodziny:):)
I chciałaby może maszynkę do wyrabiania naczyń z gliny, ale tak najbardziej to ona marzy, żeby babcia z Polski znowu przyleciała.
Dziewczynka, która chce zostać nauczycielką. I weterynarzem, sprzedawcą lodów i kosmetyczką.
A w międzyczasie prowadzić rodzinny hotel ;)
Taki ze spa i z biblioteką.
I podróżować po dżungli, też w międzyczasie ;)
Dziewczynka moja. Zawsze w spódniczce. Zawsze ze starannie dobranymi kolczykami.
Zawsze z marzeniami do spełnienia.
Maja.
Gdy czasami brakuje pomarańczowej kredki.
Gdy trzeba rozmasować zmarznięte dłonie a potem zrobić gorąca czekoladę.
Kiedy serduszko tak mocno bije i łez nie można powstrzymać. Bo najlepsza koleżanka, w autobusie, usiadła z kimś innym.
Gdy trzeba sprawdzić rozpalone czoło.
Lub włosy zawinąć w delikatne loki. I wybrać sukienkę. Na szkolny bal z tatą.
Wtedy... jestem.
A kiedy dokładnie Ten chłopak zaprosi ja do kina...
i ciepły koc, będzie trzeba spakować, na zimniejsze noce, w akademiku
albo doradzić którą drogą iść...
wybrać talerze i stół do własnego domu,
wysłuchać wrażeń z pierwszej pracy,
pomóc spakować torbę do szpitala. Dla niej i dla dziecka. Że ciepłe skarpetki koniecznie;)
Wtedy... będę.
Zawsze.
Zawsze. Blisko.
Zawsze. Najbliżej.
Ukochane delfiny Mai. Orlando. Floryda. I ulubiony tort lodowy. Brusters Ice cream:)
Dziękuję za liczny udział w moim candy i za wszystkie Wasze piękne cytaty.
Już teraz widzę, jak ciężko mi będzie podjąć decyzje;)
tak mnie wzruszać przed spaniem???????
OdpowiedzUsuńMaja ma szczęście mieć taką Mamę, Ty masz szczęście mieć taką córkę!
100 lat dla Maji!
Dziękuję:):):):)
UsuńJa też chciałam być weterynarzem i nauczycielką, a jestem pewna, że gdyby moja mama czytała to co piszesz o Mai - to powiedziałaby "o, córuś moja" wielbicielka delfinów i wszelkich zwierząt hihihi. Przeniosłaś mnie przez chwilkę wstecz, a wiesz, że jakoś nigdy nie miałam okazji być tak blisko z delfinem? Ale mamy z Kapslem swoją ulubioną płytę. Całe jego dzieciństwo wieczornych zasypiań nam towarzyszyła:
OdpowiedzUsuńmuzyka z delfinami to od nas teraz dla Mai :)))))))))))
Nie mam jej co życzyć (hihihi), bo wiem, że jej marzenia się spełnią - więc ma już wszystko ♥
Dziękuję za muzykę !!! Włączę Mai prezent, gdy wróci ze szkoły:):):)
UsuńTak pięknie to napisałaś, że przez chwile czułam się, jakbym była u Was w domu i widziała to wszystko! Rośnie Wam wspaniała dziewczyna!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję! To prawda:)
UsuńSto lat dla Mai
OdpowiedzUsuńWspaniała dziewczyna z niej rośnie :)
Dziękuję!!
UsuńNie wiem, czy to wpływ zmęczenia i niewyspania, czy jednak Twoje pióro jest tak wzruszające. Chociaż tak naprawdę to ta miłość, która wygląda zza każdej literki mnie tak rozczula. Zazwyczaj nie brakuje mi słów, a u Ciebie owszem.
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci ogromnie:)
UsuńCzesc!!
OdpowiedzUsuńNa poczatku serdeczne zyczenia dla Maii:) aby zawsze Jej słońce swiecio jasno!!
A teraz powiem Ci ze mi się oczy spocily...tak jakbym czytala książke:http://www.poczytaj.pl/okl/61000/61223.jpg
pewnie widzialas,ale odrazu przyszlo mi to do glowy..
https://fbcdn-sphotos-e-a.akamaihd.net/hphotos-ak-prn1/58199_3592449109443_507359798_n.jpg
https://fbcdn-sphotos-c-a.akamaihd.net/hphotos-ak-ash4/424077_3592449389450_1257996942_n.jpg
https://fbcdn-sphotos-d-a.akamaihd.net/hphotos-ak-ash3/537333_3592449869462_1855618623_n.jp
dokladnie w tej kolejnosci obejrzy prosze..
ściskam Was cieplo.
ps konkursu pewnie nie wygram(kto by glosowal na cytat o wódce:P) ale wygral znacznie wiecej znajdując Twój blog!
ps moja starsza córeczka tez ma na imie Maja...
pozdrawiam
Marta.
Tak ! znam te książkę od kilku dni. Dostałam ja w prezencie. A potem ja opublikowała szafa Tosi. I powiem Ci, ze strasznie się biłam z myślami publikując te swoje słowa.Bo są moje. Do mojej córki. O naszym życiu. Napisałam je dużo wcześniej. Ale bałam się, ze ktoś pomyśli, ze się wzorowałam na książce! A tak nie było:) No i dlatego właśnie ze tak nie było publikuję je dzisiaj.
Usuńpięknego i szczęśliwego życia May'u :))) tak na marginesie imię Maya, które nosi moja 8-letnia córcia i jaki zbieg okoliczności bo urodziła się w Dzień Matki :))), przyciąga same dobre rzeczy :))))
OdpowiedzUsuńDziękuję w imieniu Mai:) Ale miałaś prezent na Dzień Matki!!! No wymarzony:):)
Usuńspecjalnie dla Twojego bloga zalozylam konto-aby bylo mniej anoniowo:)
OdpowiedzUsuńpozdr Mama Maii i Kornelii
Dziękuję!!!! Bardzo mi miło!!!
UsuńTak właśnie powinny wyglądać relacje matki i córki:) wsparcie obustronne, miłość w każdym geście....bo fajnie mieć córkę:) Sto lat i niech się spełniają wszystkie, nawet najskrytsze marzenia:)...
OdpowiedzUsuńDziękuję ogromnie:)
UsuńJulitko! Jak Ty to napisałaś! Łzy wycisnęłaś me! Maja musi być bardzo wyjątkową osobą! I niech mi zdradzi dlaczego właśnie świnka jest skarbonką bo mnie to ciekawi:)
OdpowiedzUsuńI dla niej życzenia by dała się porwać sile wiatru i cieszyła się tym co robi! By żyła z pasją i słońce nosiła w sobie!!
Dziękuję Iza:)
UsuńŚwinka się stała skarbonką przez pomyłkę ! Wyrazu pygg z wyrazem pig !! Było zamówienie na naczynia z materiału, który po angielsku nazywał sie pygg - kiedyś monety kładli na talerzach i miseczkach, a garncarze zrozumieli zamiast pygg -pig;) I zamiast talerzy zrobili świnki:) To tak w ekspresowym skrócie;)
Hehe! Podoba mi się ta historia:)) Czuję się mądrzejsza, będę tę historię opowiadać innym i o Mai wtedy wspomnę:)
UsuńWłasnie dlatego patologicznie i do łęz zazdroszczę matkom corek. Synów ma się zupełnie inaczej, już teraz to widzę.
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego dla Solenizantki :).
Dziękuje! Ale wiesz z tą córka u Ciebie, to jeszcze nic straconego;);););):)
UsuńJulitko macie niebywałe szczęście ... bycia razem ... wasze relacje ... coś wspaniałego ... i czegóż życzyć ... kontynuacji i spełnienia marzeń ot co, bo resztę macie już :)
OdpowiedzUsuńbuziaki :*****
Dziękuję za cudowne słowa:)
Usuńwszystkiego najlepszego dla solenizantki. Moja Maja, ach jaka podobna, wiesz,że też chciała w tym wieku być lodziarką, nauczycielką:). I ja sobie myślę o dniu kiedy wyjdą z domu. Już niedługo, już kilka lat, bo u nas szkoły daleko i dzieci po gimnazjum muszą w internatach mieszkać. Tak mało czasu zostało a potem tylko weekendy:( bu
OdpowiedzUsuńO matko no tak !! Sredniej u was nie ma i tylko internat wchodzi w grę!!!! To rzeczywiście niedługo:((
UsuńCudowną masz Córeczkę! i tak pięknie o Niej napisałaś:)
OdpowiedzUsuńNiech spełnią się Jej wszystkie marzenia - te o Babci, o hotelu i spa, o nauczycielce i weterynarzu - wszystkie!!!!
Dziękuję !!! Nawet sobie nie wyobrażasz jak Maja się cieszyła z tych życzeń:)
UsuńW kazdym Twoim slowie poklady milosci!!!! Oczy mi zeszklilo, ech... Cudowna, madra Maja! I cudowna Mama! Usciski dla Was.
OdpowiedzUsuńDziękuję Monika!!
Usuńpiękny wpis
OdpowiedzUsuńnajlepszego :D
Dziękuję !!
UsuńMarzę, by też mieć z Moją Córką wyjątkowy kontakt....taki jak mam z moją Mamą...a może jeszcze lepszy...choć nie wiem czy się da:):)
OdpowiedzUsuńW tej chwili ma niespełna 3 lata i jak na razie chyba nie jest źle...:)
Majeczce życzę, by Wszystkie Jej marzenia się spełniły, by zachowała w sobie, tą dobroć i mądrość...:)
A Tobie Kochana gratuluję pięknej i mądrej Córeczki:)
Pięknie napisałaś:)
Pozdrawiam,
Ola
Dziękuję Ci kochana Olu:)
UsuńJestem pewna, ze jesteś cudowną mamą:)
Mój Wiktor ma niespełna trzy latka i za dwa tygodnie kolejna uroczystość;)
o Boze Maya juz 8 lat skonczyla!!! a ja pamietam jak bylam ktoryms razem akurat u Iwony i ona miala roczek i nerwowo sie tak Twojego W. trzymala i taka wsytraszona byla... a potem jak nastepnym razem Ja widziaam to zaczepiala mnie niesmialo, zagadywala... a teraz skonczyla 8 lat!!!! Ucaluj ja ode mnie bardzo Julitka
OdpowiedzUsuńA ja w pierwszej chwili pomyślałam, że to niemożliwe, ze ona miała wtedy dopiero rok, jak byłaś! No ale zaraz się zastanowiłam i rzeczywiście możliwe:):) Ten czas jest nieubłagany;) Ucałuję na pewno:) dziękuję
UsuńJulitka ja dziś nic.. no nic nie napiszę dziś.. oprócz tego że ta Maja przecież tak kocha wszystko.. bo ty kochasz. Płaczę teraz ja tutaj sobie i nie mogę nic już powiedzieć. Bardzo kocham tą naszą perełkę.
OdpowiedzUsuńDziękuję Iwonka:) Ja wiem:)
UsuńPiękne! Sto lat dla cudownej dziewczynki i gratulacje dla mamy :)
OdpowiedzUsuńJa też mam taką Majeczkę, co jak się lekko potknę, zaraz biegnie pytać czy nic mi się nie stało i wzrusza się przy ksiazkach... Idę ją wyprzytulać, natychmiast! :)
OdpowiedzUsuńAle z nas szczęściary!
Prawda????!!!!! Szczęściary!!!
UsuńAle ślicznotka. Sto lat kochana Majeczko!
OdpowiedzUsuńDziękuję w jej imieniu:)
UsuńCudowna ta Twoja dziewczynka!
OdpowiedzUsuńDziękuję!
Usuńpięknie napisane. piękne uczucia, to i słowa jakby same przychodzą, prawda? :) najlepsze życzenia dla Twojej tak małej, choć tak dużej Córeczki :*
OdpowiedzUsuńDziękuję! Tak po prostu przychodzą słowa, bo temat taki cudny;)
Usuńtak prosto i tak pięknie...
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńMaja jest wspaniala mloda Kobietka i bardzo profesjonalnie podchodzi do wszystkiego czym sie zajmuje. Jak niedawno bawilismy sie w szkole i Ona oczywiscie byla nauczycielka,a jeden z nas dwoch uczniow musial na chwile wyjsc i mielismy przerwe, ja zglosilem Pani nauczycielce, ze sie nudze, to dala mi pileczke kauczukowa i powiedziala, ze mam czas na gry i zabawy :-)
OdpowiedzUsuńhahahahahah mam nadzieję, ze wykorzystałeś ten czas maksymalnie:)
Usuń... czytam i myślę.. jak to jest..? że ze zwykłych rzeczy, słów można stworzyć zdania co wzruszają człowieka... a ja mam juz rzęsy pomalowane i do góry co linijkę patrzę żeby te łzy wsiąkły i nie pociekły.. i sto lat dla Majeczki. albo 93 ale w zdrowiu i w szczęściu. czytam i myślę, co ja w ósme urodziny napiszę o Tosi.. jaka jest, co będzie lubić, co przezywać.. czy będzie kopała nogą krzesło ze złości czy przyjdzie sie przytulić gdy będzie Jej źle.. no i po co mi to robisz? to kolejny post, którego muszę się nauczyć na pamięć!!!!
OdpowiedzUsuńhaha Tośka będzie boska!!!!!!! Już to widzę!!!!!!!!!!!
UsuńJulitko, cudowną mamą jesteś i cudowne dzieci. Córeczkę wręcz idealną, idealną, bo miłością otoczoną. To Ty uczysz jej świata, uczysz życia i cieszenia się nawet z drobiazgów. Córka odbiciem lustrzanym matki jest przecież.... Twoim odbiciem jest :))))
OdpowiedzUsuńDla uroczej panienki ślemy życzenia: Niech świat tylko kolorowy będzie, niech lody nigdy się nie kończą, niech kwiaty kwitną cały rok. Przygody niech z plecaka wyskakują a przyjaciele w smutkach i radościach niech przy Tobie trwają Królewno.
Dziękuję Iza za cieplutkie słowa i za piękne życzenia dla mojej rybki:)
UsuńMasz cudowną Córkę. I jesteś cudowną Mamą!!! Wszystkiego dobrego dla Was.
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci bardzo :)
UsuńCudowna ta Twoja Maja... Piękna taka, mądra i te oczy takie niesamowite ma.
OdpowiedzUsuńPowiem Ci w tajemnicy, że ja wszystkie Majki świata uwielbiam bo to imię z największa czułością i słodyczą mi się kojarzy:)
Wszystkiego co najlepsze dla Majuni, co by codziennie gwiazdy spadające mogła oglądać i aby ten cudny uśmiech nigdy z buzi jej nie schodził. Wór uśmiechów, uścisków i buziaków przesyłam:**
Dziękuję:) Ja tez Ci powiem w tajemnicy, ze wszystkie Maje uwielbiam...
Usuńuwielbiam jak piszesz o swoich dzieciach... bo piszesz tak, jakby to ksiażka piękna byla, z tym, ze Twoja historia jest prawdziwa... dostarczasz mi wruszen ale i wskazowek, zyciowych madrosci chociaz to nienajlepsze slowo... dziekuje ze chcesz sie dzielic swoim swiatem z innym... a jak sobie przypomne ten post o malym chlopcu i jego tacie, a relacji syn-ojciec to az mi sie cieplo na sercu robi... a dla Majeczki - sto lat i samych dobrych ludzi na drodze, usmiechu i pieknego zycia...
OdpowiedzUsuńDziękuję Edytko bardzo, bardzo :)
UsuńNo to własnie ryknęłam okazjonalnie...Grzeczne dziewczynki strasznie mnie rozczulają. A jeszcze bardziej taka cudowna mama;-*
OdpowiedzUsuńhaha dzięki:)
UsuńNie mogłam powstrzymać łez - tym bardziej, że moja córcia, to też Maja....
OdpowiedzUsuńA wszystkie Maje to cudne dziewczynki:)
UsuńJak ja bym chciala kiedys poplywac z delfinami!!! Poza tym zakochalam sie w Twoim blogu wiec dodaje do obserwowanych. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńJak ja bym chciala kiedys poplywac z delfinami!!! Poza tym zakochalam sie w Twoim blogu wiec dodaje do obserwowanych :) Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję ! Bardzo mi miło:)
UsuńO boże delfiny!! Jak ja kocham delfiny ;)) Ale bym chciała kiedyś zobaczyć a dotknąć to już nawet nie mówię! Wszystkiego dobrego dla Was wszystkich!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję Karolinko:) Też kocham delfiny:)
UsuńAleż napisałaś... PIĘKNIE:) PRZEpięknie:).
OdpowiedzUsuńSamego najlepszego dla Twojej Kochanej!
Może kiedyś..., jeszcze zdążę mieć taką...
Z delfinami tańczyłam:), wiem jak Maja może czerpać przyjemność z ich obecności:)
Dziękuję !!!
UsuńA ja mam nadzieję, że Maja potańczy z nimi w tym roku;)
I znów się wzruszyłam :-) A Majeczce życzę, aby na każdym kroku odnajdywała radość w najdrobniejszych sprawach!!
OdpowiedzUsuńKaśka
Dziękuję Kasiu:)
UsuńDelfiny... moje marzenie ;-)))
OdpowiedzUsuńOby wszystkie marzenia Twojej Córci się spełniły... i żeby tego "międzyczasu" jej nie zabrakło ;-)))
Dzieci uczą się świata od nas... jej wrażliwa duszyczka i kochające serduszko jest odbiciem światła, które widzi w Twoich oczach...
Dziękuję:)
Usuń