4 sierpnia 2012

kobiety







Kobiety. Juz to pierwsze slowo bardzo dumnie brzmi prawda?
Trzy kobiety.
Mama moja. Najlepsza.
Mama mojego meza. Czyli moja tesciowa.
Moja przyjaciolka. Czyli taka moja siostra, ktorej nigdy nie mialam:)

Kazda calkowicie inna ale laczy je jedno. Moze i wiecej ale chodzi mi teraz o to jedno konkretne.
Laczy je cos, czego nie widac na pierwszy rzut oka.
Nie widac moze nawet na drugi i trzeci.
Chociaz ma sie przeczucie...

Ogromna sila wewnetrzna.

Sila, dzieki ktorej maja one, te kobiety, odwage kierowac sie w zyciu sercem. Zaufac intuicji. Zyc w zgodzie ze soba. Nazywac rzeczy po imieniu, mocno stapajac po ziemi. Spojrzec prosto w oczy.
Sila sprawiajaca, ze sa nie do zlamania. Zycie nierzadko je sprawdzalo. Bo tak to juz jest. Niemozliwe jest przejsc sucha noga przez te rzeke.
Sila, ktora i w czasie choroby karze sie usmiechac. Tak, ze sie nie domyslasz. I dopiero jak minie mowi jak bardzo bylo ciezko.
Sila, ktora ma madrosc i wie, ze w zyciu nie mozna sie koncentrowac na nagatywnych zdarzeniach. Bo zycie toczy sie dalej, trzeba ugotowac obiad i posprzatac. A wiosna przyjdzie i tak.

Sila, ktora napedza, zeby wyprobowywac setna juz chyba salatke, co roku robic sok malinowy, suszyc kilogramy grzybow, pierwszy raz w zyciu zrobic tort, odwaznie wystukac numer telefonu,  a z wloczki robic szaliki i czapeczki. A w planach o wiele wiecej. I ciagle dalej.

Sila, by byc zawsze obok. Byc obok, gdy ma sie ochote zamknac w ciemnym pokoju i wyjsc juz po wszystkim.
Sila by dbac o innych bardziej niz o siebie czasami. Ale ze swiadomoscia, ze i ja jestem wazna.
Sila dajaca oparcie i  miekka sofe na ktorej mozna owinac sie kocem. I herbate z cytryna.

A ja jestem blisko i obserwuje.
I zgarniam zachlannie dla siebie. I dla moich corek. Zeby i dla nich cos z tego.
Bo to dla mnie lekcja, na ktorej nie krece sie niecierpliwie w oczekiwaniu na dzwonek.
Podziwiam i ucze sie.

Te wszystkie historie, ktore napisalo dla nich zycie. I one z tak wysoko uniesionymi glowami.
Wyprostowane.
Dumne.
Zawsze wygrane.

DZIEKUJE. Nie moglam miec lepszych nauczycieli.





A to jest ksiazka o kobietach, ktora przeczytalam kilka dni temu.
Grazyna Jeromin-Galuszka. Kobiety z Czerwonych Bagien.
Przeczytalam w jedna noc, bo tak mnie zachwycila. Kupilam ja dawno temu juz, ale czekala na swoja kolej. A tam, na gorze posta, jest cytat z niej ktory sobie od razu powiesilam w kuchni. Na specjalnie do niego zrobionej przeze mnie deseczce.



A to ja jak czytam:)



9 komentarzy :

  1. I rozpoczelam niedziele od lez,lez wzruszenia i trudno znalezc te najwazniejsze slowa.Czy to naprawde o nas? Bo przeciez piekno jest w oczach patrzacego....

    OdpowiedzUsuń
  2. No i co ja mogę powiedzieć? Ja i siła? ;-) Wiem, że się nie poddaję i walczę i czekam i stawiam czoła raz i dziesiąty. Ale czy to już siła? Siła prawdziwa to jeszcze przede mną chyba :-) Piękne słowa jak zwykle .. ślicznie wyrzucone na (chciałoby się powiedzieć papier ale niestety..) na ekran komputera ;-) I jak to w ogóle brzmi?? papier brzmi dumniej :-) Dziękuję ci Julitko za wiarę we mnie zawsze. Za dodawanie mi tej siły bo bez ciebie moja siła nie wiem czy by w ogóle istniała jakakolwiek. A deseczkę oczywiście przyjadę zobaczyć :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. O jaka Ty jesteś dziewczynusia na tym zdjęciu. Ja myślałam, że to Twoja córa najstarsza. Taka jesteś dziewczynka.
    Zapomniałaś Julittko o najważniejszym.. w towarzystwie tych kobiet jesteś przede wszystkim też Ty... Przecież każde napisane zdanie, wymieniona cecha, należy do Ciebie..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, bo ja jestem taka dziewczynka troche:) Ale dzisiaj zmeczona bardzo, bardzo.

      Usuń
  4. Deseczka z cytatem jest cudowna !!!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja też mam tak, że kupuję książki a one musza poczekać na tą swoją chwilę... a potem je czytam w jeden dzień ;)
    Chętnie przeczytam tą książkę skoro mówisz, że warto ;)
    Deseczka z cytatem rzeczywiście jest świetna!
    A Ty naprawdę wyglądasz jak młoda dziewczyna ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No bo ja JESTEM DZIEWCZYNA MLODA :):):):) hahaha
      We wrzesniu 35 lat dopiero skoncze:):):)

      Usuń
  6. Siła w kobietach jest czymś niezwykłym. Kiedyś się zastanawiałam, czemu najbliższe memu sercu kobiety są ode mnie sporo starsze i bardzo naznaczone piętnem doświadczeń...
    Uwielbiam w nich tę siłę... Taka była moja Babcia Walentyna miała to w sobie :) Ja sie śmieję, że jestem poskładana z wielu różnych kawałeczków z których mnóstwo jest Walentynowych własnie ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za każdy zostawiony komentarz.
Będzie on widoczny po zatwierdzeniu.


Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Ⓒ Wszystkie zdjęcia i treści zamieszczone na tym blogu są moją własnością.