O tym, że wczoraj upiekłam awokado z batatami. Takie sobie było.
O tym, że dzisiaj zbiłam z desek wieszak z półkami.
I że dzieci znowu chore.
O tym, że bardzo, bardzo się cieszę, że poznałam Martę S.
a Tobie Magda dziękuję za cudowne, chociaż za krótkie spotkanie.
O tym, że nie puszczamy Adki od września do szkoły.
I że postanowiłam noworocznie, że w domu będzie pachniało ciastem. Co najmniej raz w tygodniu.
I że już poległam na tym postanowieniu ;)
I że trzymam kciuki za Noszki. Chciałabym, żeby przeszły do finału.
O tym, że muszę w końcu wysłać drugą książkę dookoła świata.
O tym, że chciałabym jeszcze jedno...nie, nie o tym jednak nie.
O granicach, których nie lubię przekraczać.
O zdjęciach których nie opublikuję.
O tym, że jak zawsze zimą walczę ze sobą.
Żeby mi się chciało tak, jak mi się nie chce.*
I o tym, że ciągle i ciągle tańczymy przy piosence Billy
i o kocu na szczęście, który uszyła Zuzia.
i że przepłakałam ostatnią środę.
I o kilku innych rzeczach.
Jak gdyby nigdy nic.
Jakbym wcale nie zniknęła na kilka miesięcy.
Jak ten Filip,
nie wyskoczę
i o tym wszystkim,
nie napiszę.
Głupio jakoś tak...
Już zaśpiewać chyba lepiej
Hello
It's me...
;)
Ale, że śpiewać nie umiem,
więc dzisiaj tylko powiem
Dzień dobry kochani.
:)
*Billy James Blunt
*pozdrowienia dla Olgi z Grajewa :)
*na Noszki, które biorą udział w konkursie Blog Roku, można zagłosować wysyłając sms o treści B11227 na numer 7124 (koszt sms-a to 1,23 a całość dochodu zostanie przekazana na Fundację Dziecięca Fantazja)
Na zdjęciach Pensylwania w październikowym słońcu.
Fajnie, że Jesteś :-)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia
Pozdrawiam cieplutko
dziękuję, Ściskam Cię mocno :)
Usuńwitam w klubie:) bo nas więcej jest takich, co to napisać miały, ale zanim usiadły, minęło dziesięć dni
OdpowiedzUsuńa zanim odpalił laptop jeszcze kolejne cztery...
ale, jak zwykle, warto było się zabierać:)
haha Ty też? Może to przez tę zimę tak... dobrze, że wiosna już zaraz :)
UsuńDziękuję :)
Dzień dobry Julitto:)
OdpowiedzUsuńTerapeutyczny dla mnie ten wpis, choć o tym wszystkim nie napiszesz:) Bo u mnie dzieci chorują, i ja zarażam się od nich, i przez to energii na przednówku jeszcze mniej... A w ilu postanowieniach poległam, nie zliczę...
Zdrówka dla Twoich dzieci i wiosny, coby z nią zapasy energii nowe się uzbierały:)
Dla was też zdrówka :) U nas zawsze najgorszy luty pod względem chorowania! Jedno dziecko zdrowieje, drugie zaczyna kaszleć, jak już wszystkie się wykaszlą, pierwsze zaczyna na nowo.. uff.. zawsze wymęczona psychicznie czekam na tę wiosnę ;) i otwarcie drzwi do ogrodu :) Ściskam mocno :)
Usuń<3
OdpowiedzUsuńUdało się!!!!! :))
UsuńDobrze,że jesteś ☺
OdpowiedzUsuńKochana <3
Usuńmilo cie poznac...dzieli nas Ocean ale lacza te same odczucia...wyrazaj je czesciej bo ja nie potrwafie..
OdpowiedzUsuńMi też miło Cię poznać :) Dziękuję :)
UsuńI dobrze, ze jestes, nawet jak o czyms nie napiszesz, to my sobie wyczytamy miedzy wierszami :)
OdpowiedzUsuńhaha bardzo się cieszę, dziękuję!
UsuńJak dobrze, ze jestes:) uściski posyłam:*
OdpowiedzUsuńdziękuję, ja też ściskam mocno :)
UsuńNiby nie napiszesz, a jednak wspomniałaś o tym wszystkim i nam dzięki temu zarysowałaś (w pigułce maleńkiej rzecz jasna) co tam się u Ciebie dzieje, w tym dalekim świecie ;-) dzień dobry na wieczór odpowiadam zatem i ściskam mocno.
OdpowiedzUsuńJa też ściskam Cię mocno Aniu:) Dziękuję Ci bardzo kochana :)
UsuńJak ja Cię lubię czytać :*
OdpowiedzUsuńDziękuję kochana :)
UsuńWitamy,pamietamy,czekamy....
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo!!!!
UsuńO tym, ze fajnie jak jestes ... Nawet na chwilę;)
OdpowiedzUsuńDziękuję <3
UsuńJulitta, nawet nie wiesz jak mi jest miło :):):)Ściskam Cię mocno z tego naszego zaśnieżonego dziś Grajewa. Dobrze, że wróciłaś...tęskniłam!
OdpowiedzUsuńOlga
oo śnieg macie, u nas dzisiaj wiosna, ale na piątek jakiś śnieg zapowiadają!
UsuńBuziaków sto przesyłam :)
cieszę się, że jesteś :) - na blogu, bo przecież jesteś cały czas :)
OdpowiedzUsuńA ja zaglądam i tu i na insta i jakbym czuła, że jesteś. Że podchodzisz, siadasz, wstajesz, odchodzisz. Brak wpisu nic nie znaczy, ważne, że jesteś. Że masz się dobrze. Pozdrawiam ciepło :)
OdpowiedzUsuńPuk, puk co tam u Was słychać?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
zaglądam tu często, mając nadzieję na nowy wpis. A tu nic...
OdpowiedzUsuńA tak cudownie się czyta wszystkie posty, tyle w nich poezji.
pozdrawiam bardzo, bardzo serdecznie z południa Polski
gośka
Witam Cię serdecznie Julitto...kiedyś Cię znalazłam...przeczytałam "od deski do deski" i jestem zafascynowana Tobą, Twoim światem, prostotą a zarazem bogactwem tego co przekazujesz...jesteś jak Anioł...Będę czekać na kolejne wpisy...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie z Polski :*
Wisienka
Ja też z utęsknieniem czekam na kolejne wpisy... To jest taki cudowny blog, teraz czytam posty z archiwum :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło
Asia