Jest takie jedno słowo.
Słyszę je
bardzo często
w ciągu dnia.
Chociaż proste
rozbrzmiewa na milion sposobów.
W zależności od tego czy lewą nogą czy prawą,
od tego czy jest dżem czy go nie ma,
z minuty na minutę inaczej.
Wymawiane bywa
naturalnie
i z pewnością.
Ale też
prosząco,
wymagająco,
oczekująco,
lub ze złością
lub na zmianę bez.
I na zmianę
z radością
i ze śmiechem
a w najmniej oczekiwanym momencie
z miłością.
Cicho albo bardzo głośno.
Wymawiane jest często
czasami tak często,
...że za często,
że zasłaniam uszy
i uciekam,
myśląc nieee !! nieeeee! nieee mogę już ! chcę odpocząć, chcę pod koc, z książką! albo nie, chcę z książką, ale na koc! na trawie poleżeć! i żeby chociaż raz kłótnie dzieci nie zagłuszyły ćwierkania ptaków!
A czasami
tego słowa
wciąż mi za mało...
no gdzie oni są, co tak długo, o której poszli, która to godzina, chyba już powinni wrócić...
kobieto, uspokój się, idź lepiej na tym kocu poleżeć...
aaa nie mam nic ciekawego do czytania...
i komary gryzą...
Jest takie jedno słowo.
Ja sama mniej je wypowiadam,
bardziej je czuję.
Uśmiecham się do niego.
Noszę zawsze przy sobie.
Pielęgnuję z czułością
ale i z troską
i z obawą.
I zawsze będzie jednym z najważniejszych.
I zawsze będę dumna, że je słyszę.
I zawsze będzie jednym z najpiękniejszych.
Słów świata.
Mama.
Na zdjęciach nasz weekend w przepięknym forcie nad Niagarą.
Czasem z niecierpliwością mówię "mama i mama cały czas tylko mama i mama.... mamo to, mamo tamto" ale gdy nastaje cisza jakoś tak pusto się robi i tak brakuje tego "mamo..."
OdpowiedzUsuńCudownie i nastrojowo...
OdpowiedzUsuńJa czekam jeszcze na to słowo i zazdroszczę, że Ty możesz je usłyszeć od całej czwórki. To "mamo" pewnie często męczy, ale w połączeniu z "kocham Cię" musi być najwspanialszym wyrażeniem na świecie.
OdpowiedzUsuńWspaniale napisane! Duma rozpiera :)
OdpowiedzUsuńPost idealny na zbliżający się dzień Matki :) Pozdrowienia ;)
OdpowiedzUsuńMarysia
Za takimi Twoimi postami kochana czekałam..Uwielbiam !!! a co do mamy: to uwielbiam gdy jestem mamą, mamusią, mamulką :-)
OdpowiedzUsuńPrzepięknie to ujęłaś:-) Strasznie prawdziwie i wzruszająco. To słowo krótkie opowiada o sensie mojego życia. Absolutnie genialny i najważniejszy cel. Ściskam Cię mooocno!
OdpowiedzUsuńPierwsze słowo każdego dziecka i pierwsze słowo dziecka tak oczekiwanie przez mamy.
OdpowiedzUsuńBezcenne.
W wielu odcieniach.
Po prostu.
Mimo wszystko dobrze być mamą...
Ależ nastrojowo się zrobiło!
OdpowiedzUsuńŚwietna gra ze słowami.
Mamo, mamusiu, mamyś ;) dziekuje za Twoje slowa...:) mama dwojki chlopcow :)
OdpowiedzUsuńAleż Ty pieknie piszesz!!!!!! Mam dokladnie to samo:)
OdpowiedzUsuń