Slodziutkie i takie dziewczynkowe :)
To sa moje kocyki na pozegnanie lata tak troche chyba :)
A ten pierwszy kocyk, w same skuterki polecial ( czy tez, jak powiedziala moja Maja - POFLAJOWAL ;)) do malutkiej, cudnej dziewczynki, do Polski :)
A to nowa torebka Mai, jej wlasnego projektu. Kiedy moja corcia pyta- mama, porobimy cos razem?- to oznacza, ze chce poszperac w moich pudelkach i guzikach i materialach;)
A jak juz dzisiaj tak same zdjecia, to pokaze wam prace wstepne do mojego nowego projektu. Prace wstepne i moi pomocnicy. Gdy tylko powiedzialam, ze trzeba obmyc deseczki pomocnik nr 1 polecial po gabeczke :):):):)
Prosze bardzo, nawet kore z drzewa potrafi wyczyscic.
A tutaj z pomocnikiem nr 2, ktorego wprowadza w tajniki i takie tam:)
Najwazniejsze w pracy jest to, zeby dobrze sie przy niej bawic.
A to, zeby tata dokladnie wiedzial co i jak:)
Deseczki umyte :)
:):):)
Ja... te moje dzieci to... wiecie... nad zycie.
I odkad je mam, zaden projekt mi nie straszny.
To ktora gore dzisiaj przenosimy ? ;)
c.d.n.
OOO matko Victorek jak zwykle boski :-) I kawałek Adki :-) I kocyk w rowerki z czerwonymi kwiatkami to dosłownie przecudowny!! chciałabym taki dla siebie chyba aż ;-) Torba Majeczki też pięka :-) i Victorka koszulka ;-) Matko, a co tu piękne nie jest??? I jak zwykle Julitka napisane prześlicznie! Ty nawet o deseczkach i błocie pięknie potrafisz napisać :-) i żebyś nie myślała - jak to zwykle ty- że przyjaźń przeze mnie przemawia! i że ja i twoja mama to nie liczymy się bo oceniamy przez pryzmaty.. i mąż się nie liczy bo to samo i mąż mój pewnie nie - bo przecież musi przyjemność robić swojej żonie i przytakiwać... TO SA WSZYSTKO BZDURY!! Piszesz pięknie i cieszę się naprawdę, że możemy dzielić pasję jakąś razem :-) i że może też dane nam będzie uczyć się od siebie na wzajem :-) Kocham cię :-* .. dla tych, którzy są zdruzgotani betonem wyznań podpowiadam, że to czysta siostrzana miłość :-) choć taka przyszywana siostrzana, ale ja ją nazywam właśnie tak :-)
OdpowiedzUsuńZe ja ciebie tez to wiesz, ja ci moze jakos tak smsem wysle, zeby nie bylo tak publicznie:):):):) Pije sobie kawe wlasnie, zerkam na maluchy, ktore na dworze, sierpniowy poranek mi sie wlewa do domu... Pieknie jest... a jeszcze plus te slowa, ktore czytam. Nie moze byc piekniej. Dziekuje.
UsuńNo takiej ekipy do pracy to Ci naprawdę zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńHaha no dzieki:) ekipa pierwsza klasa! zawsze w pogotowiu:)
UsuńBoskie kocyki! Ten w czarne rowery retro mnie zachwycił :) Torba też super :)
OdpowiedzUsuńZ takimi pomocnikami od razu się lepiej pracuje ;) Mój pomocnik też żadnej pracy się nie boi :D
Pozdrawiam
Dzieki :):)
UsuńA w jakim wieku jest Twoj pomocnik?????
łaaaaaaaa!!!! doczekać się nie możemy!! boski!! cudny!! zjem go!! A ta reszta jaka boska!! i już nawet wszystkie bym chciała. Dobrze, że tam nie mieszkam bo co tydzień bym inny chciała :) Torebeczka... jak Ci zazdroszczę tych zdolności, jak ja bym chciała tak potrafić uszyć, doszyć, wyciąć.. a ja mam dwie lewe ręce. O Julittko... Zdecydowanie za dużo masz tych zdolności i trochę byś sie podzieliła :) Maluszki... kochane. Robota wre :) Całuję i czekam jak na szpilkach!!
OdpowiedzUsuńMam nadzieje, ze na zywo tez sie Wam spodoba:) Daj mi koniecznie znac jak dojdzie:)
UsuńPomocnicy pierwsza klasa i cóż za zaangażowanie :) Słodziaki z nich!
OdpowiedzUsuńTAK, zaangazowani sa zawsze i zawsze w pogotowiu, jakby tylko czekali na moje dyspozycje ;)
UsuńU mnie tez po dostatkiem pomocników ale jak co do czego to najmłodszy najbardziej pomocny :)Fajne kocyki szyjesz maluszkom cieplutko i milutko pod nimi:)
OdpowiedzUsuńDzieki:)
UsuńU mnie tez namlodsi zawsze pomagaja...I zauwazylam zaleznosc- z wiekiem zapal do pomocy mamie maleje:):)
Oj śliczne te kocyki robisz... Szkoda, że moja Nikola wyrosła już z takich...
OdpowiedzUsuńAle... mam nadzieję, że jak będę miała drugiego maluszka dalej będziesz robić te cudne kocyki ;)
Haha a drugi maluszek w planach narazie tylko??? :):):)
UsuńNa razie tylko w planach ;)
OdpowiedzUsuńBoska koszulka!
OdpowiedzUsuńI masz szczęście, że Córka lubi robótki ręczne! Też tak chcę;)) Właśnie niedawno mówiłam W. że byłabym bardzo niepocieszona gdyby moja nie chciała w przyszłości niczego interesującego ze mną potworzyć;))
No jedna lubi a druga zupelnie nie lubi;) Chlopczyk jest w takim wieku ze lubi wszystko co mama robi;) A najmlodsza to jeszcze sie okaze;)
UsuńOlliveto ja mysle o Tobie czesto, czy juz masz dzidziusia czy nie;)