Julitko, O twoim blogu dowiedzialam sie z "ona ma sile" ktory sledze dopiero od poczatku tego roku i "Szafa Tosi", ktory sledze od kilku tygodni. Nadrobilam wszelkie zaleglosci tamtych blogow, jestem juz na biezaco totez zabralam sie za twoj. Dziewczyny, wszystkie 3, jestescie tak wspaniale ze slow mi brak, wasze slowa, optymizm, karyzma to jak lekarstwo dla wielu nas czytelnikow. Nie potrafie nawet wyrazic swej wdziecznosci jaka mi dajecie na lepsze jutro, na gorsze dni, na moje czasami ojej co to teraz bedzie.....uwielbiam was wszystkie 3 bezgranicznie. Takze moj komentarz nie na czasie:), jednak chce wszystko od poczatku poczytac, wchlonac, poznac cie i twoj blog. A sciereczka cudna. I nie moge uwierzyc jak ty potrafisz znalezc tyle "miedzyczasu" przy czworce dzieci zeby skomponowac tac piekna sciereczke! Ale...chyba wystarczy tylko chciec :).
Julitko,
OdpowiedzUsuńO twoim blogu dowiedzialam sie z "ona ma sile" ktory sledze dopiero od poczatku tego roku i "Szafa Tosi", ktory sledze od kilku tygodni. Nadrobilam wszelkie zaleglosci tamtych blogow, jestem juz na biezaco totez zabralam sie za twoj. Dziewczyny, wszystkie 3, jestescie tak wspaniale ze slow mi brak, wasze slowa, optymizm, karyzma to jak lekarstwo dla wielu nas czytelnikow. Nie potrafie nawet wyrazic swej wdziecznosci jaka mi dajecie na lepsze jutro, na gorsze dni, na moje czasami ojej co to teraz bedzie.....uwielbiam was wszystkie 3 bezgranicznie. Takze moj komentarz nie na czasie:), jednak chce wszystko od poczatku poczytac, wchlonac, poznac cie i twoj blog.
A sciereczka cudna. I nie moge uwierzyc jak ty potrafisz znalezc tyle "miedzyczasu" przy czworce dzieci zeby skomponowac tac piekna sciereczke! Ale...chyba wystarczy tylko chciec :).