Memorial Day weekend za nami i chociaz w tym roku juz grilla rozpalaliśmy, to dopiero teraz sezon grillowy jest otwarty oficjalnie !!
Pogoda dopisała, wiec obowiazkowo był piknik nad rzeka,
spały u nas cudne córki mojej przyjaciółki (Buziaki Iwonka wiem ze to czytasz:)
W domu 7 dzieci, wiec wyobraźcie sobie jak bylo wesolo:)
i grill z moimi rodzicami i basen z przyjaciolkami moich córek...
Jedyna rzecz, która nie udała się podczas dlugiego weekendu, to chlebek z grilla ;)
Jak tak opisalam w skrocie co robilismy to zastanawiam sie jak mi sie udalo cos uszyc w ogole !! A uszylam dwie poduszki i kocyk dla mojej corci najmlodszej. Cieniutki, flanelkowy idealny na lato:) Uszylam cos jeszcze ale o tym w piatek:)
Pogoda dopisała, wiec obowiazkowo był piknik nad rzeka,
spały u nas cudne córki mojej przyjaciółki (Buziaki Iwonka wiem ze to czytasz:)
W domu 7 dzieci, wiec wyobraźcie sobie jak bylo wesolo:)
i grill z moimi rodzicami i basen z przyjaciolkami moich córek...
Jedyna rzecz, która nie udała się podczas dlugiego weekendu, to chlebek z grilla ;)
Życzę wam cudownego, słonecznego lata!
A nocami żeby padał deszcz i podlewał za nas pomidory:)
Julitta
Naprawdę śliczne fotki i super blog! będę tu często zaglądać :)
OdpowiedzUsuń