19 stycznia 2014
Kwestia wyboru.
Można nałożyć gumowce i w drodze do sklepu wejść w każdą kałużę.
Można nie używać automatu w aparacie.
Można wieczorem otulić się ciepłym kocem i przeglądać ulubione blogi.
Można jeść lody polane adwokatem.
Można delektować się zupą w białym talerzu.
Można, jak najcenniejsze dzieło sztuki, powiesić na ścianie rysunek dziecka.
Można lubić, gdy dom pachnie drzewem cedrowym i wanilią.
Można wstać przed dziećmi i w ciszy wypić kawę.
Można czuć się, dzięki tym małym rzeczom, szczęśliwym.
Można.
Albo i nie.
To wszystko kwestia wyboru.
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
Julitko bo jednych cieszy spełnienie w pracy a innych w domu, jeden chce mieć super samochód innemu podróż autobusem nie sprawia kłopotu, ktoś idzie spać już o 21 a inny .... siedzi o 00.41 i czyta takie piękne posty .... kwestia wyboru jak piszesz - kwestia wyboru :)
OdpowiedzUsuńMiłego poniedziałku i oczywiście całego tygodnia :)
Pozdrawiam ciepło
Dziękuję bardzo Olga :)
UsuńLOVE :) :)
OdpowiedzUsuńhaha dziękuję :)
UsuńJa podobnie jak Anonimowy powyżej LOVE :) :)
OdpowiedzUsuńhaha ;)
UsuńWłaśnie sobie pomyślałam - jak dobrze mieć wybór, jak dobrze, że życie nam się tak ułożyło, że mamy na coś wpływ
OdpowiedzUsuńPozdrówka ciepłe i dobrego tygodnia!
Na bardzo dużo rzeczy mamy wpływ, czasami nawet na więcej niż nam się wydaje :)
UsuńBuziaki Iwonka :)
Wstać przed dziećmi i wypić kawę w ciszy! - mój faworyt - Tak!!! :):)
OdpowiedzUsuńKochana Ty moja przecież jest przed piątą rano ;) Ale i tak zazdroszczę ;)
UsuńLuz, jeszcze potem zasnęłam a teraz w ciszy piję kawę ;)
UsuńCzasami niekoniecznie wstać ;) ale w łóżku poczytać ;)
OdpowiedzUsuńAle najważniejsze to , ze można chcieć i cieszyć sie tym . A można nie!
Czy aby na pewno? Jeden umie się cieszyć byle czym, drugi nie potrafi niczym. To chyba nie wybór a raczek kwestia naszych doświadczeń i tego jak ktoś nauczył nas je postrzegać. Poniekąd sie z określonym sposobem postrzegania rodzimy ale wybór miewamy oszem gdy sie nad tym zastanawiamy, na ogół jednak najpierw reagujemy potem rozmyślamy.
OdpowiedzUsuńJa dziś cieszę się tym że do pracy na 11 ze z dziećmi się nie spieszymy śniadanie w domu jemy, bajki oglądamy i powoli nowy tydzień zaczynamy... Czasami niewiele potrzeba żebynastrój popoprawić, tez nie można zbyt wiele wymagać, chcieć, to jest prościej, szczesliwiej, buziaki
OdpowiedzUsuńDodałabym jeszcze jedno - można położyć się spać o 3 nad ranem, by mieć kilka godzin dla siebie :)
OdpowiedzUsuńJak ja to wszystko rozumiem...
Takie małe nic, a i dla mnie ma ogromną wartość i wiele znaczy... Bo sęk tkwi w radości z każdej nawet najmniejszej rzeczy..
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Można, a właściwie trzeba się cieszyć z tych drobnych wydawałoby się rzeczy.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Marysia
Bo mamy taki świat jakim go chcemy zobaczyc... oczywiście, że w chwilach cięzkich trudno cieszyć się z tęczy na niebie, ale w zwykłej codzienności warto nauczyc się czerpac przyjemności z drobiazgów - chociazby zapalone świece do posiłków - koszt żaden, a od razu przyjemniej... i słoik warto miec taki o jakim pisałaś, bo wtedy człowiek uwazniej patrzy i więcej dostrzega... ja się ciagle tego uczę - to się nazywa teraz modnie slow life- i widze róznicę, i szklanka coraz częściej do połowy pełna...
OdpowiedzUsuńPierwszy raz się z Tobą nie zgodzę, że to kwestia wyboru, byłoby pięknie, gdyby tak było... Nie każdy umie cieszyć się tą kawą w ciszy, czasem problemy przygniatają do ziemi i nic nie cieszy. A jak potrafisz cieszyć się z życia to i kawa przy tupocie małych nóżek i piskach i wrzaskach niesie radość i szczęście
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twoje posty :-)
OdpowiedzUsuńCałe zycie to kwestia wyboru. Jakiś czas temu przeanalizowałam sobie swoje życie i doszłam do wniosku że tylko w kilku przypadkach na miliony, wpływ na moje życie mieli inni. Reszta to moje wybory. Tu gdzie jestem, to co mam, to jak się czuje, to co mnie cieszy to mój wybór.
Doceniam chwile, są cholernie ulotne :-)
Ale jak to fajnie, że możemy tych wyborów dokonywać sami. Sęk w tym, żeby były dobre :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie powiedziane! A wybór należy tylko do nas
OdpowiedzUsuńKocham to jak czytam słowa Twoje tak bliskie memu sercu...
OdpowiedzUsuńCodziennie coś wybieramy...
By wybory nasze były dobre! Życzę Ci...
taka kawa smakuje.....uwielbiam tu zaglądać....
OdpowiedzUsuńa wszystko smakuje o wiele lepiej, kiedy wiemy, że są to przyjemności własnoręcznie wykradzione pędzącemu czasowi :)
OdpowiedzUsuńW życiu piękne są tylko chwile... to ważne aby się tego nauczyć...
OdpowiedzUsuńI pięknie napisane, ja miałam wybór i czytam właśnie jednego z ulubionych blogów :)
OdpowiedzUsuńW naszym życiowym pakiecie dostajemy przeróżne chwile, przeróżne dni ale od nas właśnie zależy co z nimi zrobimy. Nie zawsze mamy siłę by cieszyć się nimi ale zawsze możemy chcieć, możemy próbować. Nie wszystko musi być idealne wystarczy żeby było nasze, żeby wypływało z nas bo do nas przecież wróci.
OdpowiedzUsuń