19 stycznia 2014

Kwestia wyboru.

                                                                             
                                                                       


Można nałożyć gumowce i w drodze do sklepu wejść w każdą kałużę.
Można nie używać automatu w aparacie.
Można wieczorem otulić się ciepłym kocem i przeglądać ulubione blogi.
Można jeść lody polane adwokatem.
Można delektować się zupą w białym talerzu.
Można, jak najcenniejsze dzieło sztuki, powiesić na ścianie rysunek dziecka.
Można lubić, gdy dom pachnie drzewem cedrowym i wanilią.
Można wstać przed dziećmi i w ciszy wypić kawę.


Można czuć się, dzięki tym małym rzeczom, szczęśliwym.

Można.



Albo i nie.

To wszystko kwestia wyboru.




28 komentarzy :

  1. Julitko bo jednych cieszy spełnienie w pracy a innych w domu, jeden chce mieć super samochód innemu podróż autobusem nie sprawia kłopotu, ktoś idzie spać już o 21 a inny .... siedzi o 00.41 i czyta takie piękne posty .... kwestia wyboru jak piszesz - kwestia wyboru :)
    Miłego poniedziałku i oczywiście całego tygodnia :)
    Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja podobnie jak Anonimowy powyżej LOVE :) :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Właśnie sobie pomyślałam - jak dobrze mieć wybór, jak dobrze, że życie nam się tak ułożyło, że mamy na coś wpływ
    Pozdrówka ciepłe i dobrego tygodnia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na bardzo dużo rzeczy mamy wpływ, czasami nawet na więcej niż nam się wydaje :)
      Buziaki Iwonka :)

      Usuń
  4. Wstać przed dziećmi i wypić kawę w ciszy! - mój faworyt - Tak!!! :):)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana Ty moja przecież jest przed piątą rano ;) Ale i tak zazdroszczę ;)

      Usuń
    2. Luz, jeszcze potem zasnęłam a teraz w ciszy piję kawę ;)

      Usuń
  5. Czasami niekoniecznie wstać ;) ale w łóżku poczytać ;)
    Ale najważniejsze to , ze można chcieć i cieszyć sie tym . A można nie!

    OdpowiedzUsuń
  6. Czy aby na pewno? Jeden umie się cieszyć byle czym, drugi nie potrafi niczym. To chyba nie wybór a raczek kwestia naszych doświadczeń i tego jak ktoś nauczył nas je postrzegać. Poniekąd sie z określonym sposobem postrzegania rodzimy ale wybór miewamy oszem gdy sie nad tym zastanawiamy, na ogół jednak najpierw reagujemy potem rozmyślamy.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja dziś cieszę się tym że do pracy na 11 ze z dziećmi się nie spieszymy śniadanie w domu jemy, bajki oglądamy i powoli nowy tydzień zaczynamy... Czasami niewiele potrzeba żebynastrój popoprawić, tez nie można zbyt wiele wymagać, chcieć, to jest prościej, szczesliwiej, buziaki

    OdpowiedzUsuń
  8. Dodałabym jeszcze jedno - można położyć się spać o 3 nad ranem, by mieć kilka godzin dla siebie :)
    Jak ja to wszystko rozumiem...

    OdpowiedzUsuń
  9. Takie małe nic, a i dla mnie ma ogromną wartość i wiele znaczy... Bo sęk tkwi w radości z każdej nawet najmniejszej rzeczy..
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Można, a właściwie trzeba się cieszyć z tych drobnych wydawałoby się rzeczy.
    pozdrawiam
    Marysia

    OdpowiedzUsuń
  11. Bo mamy taki świat jakim go chcemy zobaczyc... oczywiście, że w chwilach cięzkich trudno cieszyć się z tęczy na niebie, ale w zwykłej codzienności warto nauczyc się czerpac przyjemności z drobiazgów - chociazby zapalone świece do posiłków - koszt żaden, a od razu przyjemniej... i słoik warto miec taki o jakim pisałaś, bo wtedy człowiek uwazniej patrzy i więcej dostrzega... ja się ciagle tego uczę - to się nazywa teraz modnie slow life- i widze róznicę, i szklanka coraz częściej do połowy pełna...

    OdpowiedzUsuń
  12. Pierwszy raz się z Tobą nie zgodzę, że to kwestia wyboru, byłoby pięknie, gdyby tak było... Nie każdy umie cieszyć się tą kawą w ciszy, czasem problemy przygniatają do ziemi i nic nie cieszy. A jak potrafisz cieszyć się z życia to i kawa przy tupocie małych nóżek i piskach i wrzaskach niesie radość i szczęście

    OdpowiedzUsuń
  13. Uwielbiam Twoje posty :-)
    Całe zycie to kwestia wyboru. Jakiś czas temu przeanalizowałam sobie swoje życie i doszłam do wniosku że tylko w kilku przypadkach na miliony, wpływ na moje życie mieli inni. Reszta to moje wybory. Tu gdzie jestem, to co mam, to jak się czuje, to co mnie cieszy to mój wybór.
    Doceniam chwile, są cholernie ulotne :-)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ale jak to fajnie, że możemy tych wyborów dokonywać sami. Sęk w tym, żeby były dobre :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Świetnie powiedziane! A wybór należy tylko do nas

    OdpowiedzUsuń
  16. Kocham to jak czytam słowa Twoje tak bliskie memu sercu...
    Codziennie coś wybieramy...
    By wybory nasze były dobre! Życzę Ci...

    OdpowiedzUsuń
  17. taka kawa smakuje.....uwielbiam tu zaglądać....

    OdpowiedzUsuń
  18. a wszystko smakuje o wiele lepiej, kiedy wiemy, że są to przyjemności własnoręcznie wykradzione pędzącemu czasowi :)

    OdpowiedzUsuń
  19. W życiu piękne są tylko chwile... to ważne aby się tego nauczyć...

    OdpowiedzUsuń
  20. I pięknie napisane, ja miałam wybór i czytam właśnie jednego z ulubionych blogów :)

    OdpowiedzUsuń
  21. W naszym życiowym pakiecie dostajemy przeróżne chwile, przeróżne dni ale od nas właśnie zależy co z nimi zrobimy. Nie zawsze mamy siłę by cieszyć się nimi ale zawsze możemy chcieć, możemy próbować. Nie wszystko musi być idealne wystarczy żeby było nasze, żeby wypływało z nas bo do nas przecież wróci.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za każdy zostawiony komentarz.
Będzie on widoczny po zatwierdzeniu.


Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Ⓒ Wszystkie zdjęcia i treści zamieszczone na tym blogu są moją własnością.